Wpis z mikrobloga

@oszty: Jakbym ja kiedyś miała mieć wieczór panieński to wynajęłabym jakis super klimatyczny domek w górach na weekend najlepiej z basenem/jaccuzi i w dzień aktywnie (ale z umiarem, raczej trochę chodzenia dla ładnych widoków, bo wiem, ze nie każdy lubi chodzić po górach), a wieczorem jakieś super ognisko, może wyjście do jakieś klimatycznej knajpy, drugiego wieczoru jakieś gry/zabawy takie coś bardziej na zasadzie wyznawania sobie szczerości, wieczór w stylu pidzama party
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@oszty: Fajne są jakieś warsztaty, np. szycia, tańca, barmański, makijaż, burleska czy coś. Zależy, co lubicie.

Z zabaw, to ja robiłam raz taką krótką grę terenową, podczas której panna młoda przemieszczała się na podstawie udzielonych jej wskazówek, a na poszczególnych punktach robiła zadania (i trochę popijała, żeby było weselej xd)

Robiłam, m.in. test z wiedzy na temat związku (porównanie pytań młodego i jej), zgadywała wspomnienia spisane przez poszczególne uczestniczki panieńskiego (musiała
@oszty: polecam mapka z quizami i przygotowanymi zadaniami. Dla przykładu: są kości, którymi się rzuca i z rysunków można stworzyć historię - zadanie miała takie, że ma opowiadać bajkę swoim przyszłym dzieciom. Albo miałam przygotowane 5 piw (bo jej mąż bardzo lubi) i miała je rozpoznać, itp. I tak od punktu do punktu. Zajmie Wam to z 2h a już będziecie lekko wstawione. Wyszukaj sobie literkowy drybling na yt - wystarczy
@oszty: mozecie wynajac domek na slowhopie, albo jakiejs innej agroturystyce na jakims wygwizdowie; nie musi byc drogo. Moj panienski byl chyba pod Nasielskiem albo w Serocku, albo jakims innym tego typu 'nigdzie', wyszlo 30pln za osobe + dojazd. U mnie też była wyprawa na dzień targowy w sobote i 'sesja zdjęciowa' (bo bylam jedyna wystrojona jak na odpust osoba, która kupowala jakies ogorki czy inszy koper), potem ogladanie mojego ulubionego filmu