Wpis z mikrobloga

zakladam z dniem dzisiejszym tag #siemamordocotamslychac, pod ktorym bede nieregularnie, acz mam nadzieje, ze dostatecznie czesto, publikowal jakies swoje muzyczne znajdzki. Potrzeba zalozenia tego tagu wynika z tego, ze slucham bardzo duzo muzyki, o ktorej niestety z czasem potrafie zapomniec, a ocenianie na RYMie nie jest chyba dla mnie, wiec licze na to, ze postowanie pod tym tagiem pomoze mi lepiej zapamietac fajne rzeczy, szczególnie że zamierzam dawac jakies opisy

Zalezy mi, zeby wyszlo bardzo naturalnie, moze nawet intymnie w tym sensie, ze bede dzielil sie swoimi odczuciami czesto pewnie malo merytorycznymi, czasem moze bardziej, ale ogolnie nie bede ukrywal, ze bedzie to taki moj osobisty dziennik z eksplorowania muzyczki. oczywiscie zachecam do komentowania i polecania mi muzyczki, ale nie obrazajcie mnie prosze....

to moze od razu zacznę

1# #siemamordocotamslychac
jacoti sommes - Travel Time

Jakoś ostatnio przeglądając FB natrafiłem na nazwę Orange Milk Records i postanowiłem sprawdzić co mają w katalogu, okazało się ze w/w album był na mojej bandcampowej wishliście, więc poszło na start. Zdążyłem do dzisiaj posłuchać paru innych ich albumów i przekonać się, że Travel Time to zupełnie inna bajka. W moim odczuciu to taki retro-futurystyczny synth-funk z paroma fajnymi, bardziej uwspółcześnionymi patentami, który otwiera świetna space ambientowa kompozycja "Mars". Natomiast zostawiam link do utworu, przy którym można poruszyć dupką. Aha, i nie wiem czemu taka niska średnia na RYMie, choć nie znam się dobrze z taką moozą.

#funk #electronic #synth #mirkoelektronika
s.....o - zakladam z dniem dzisiejszym tag #siemamordocotamslychac, pod ktorym bede n...
  • Odpowiedz