Wpis z mikrobloga

#wybory Tak się zastanawiam... Czy znacie kogokolwiek, kto zmienił poglądy polityczne? Jak tak gadam z ludźmi to lwia część to dzbany co ślepo wierzą w swoje poglądy i za nic w świecie ich nie zmienią. Chodzi mi tu np. o dudę i trzaskowskiego. Czy jest ktoś kto chciał głosować na jednego ale zmienił zdanie i głosuje na drugiego? Skąd więc takie różnice w sondażach? Albo kiedyś bul komorowski w sondażach miał 80% chyba. Ktoś mi chce wmówić że parę milionów osób zmieniło zdanie? Toć fani PO nie dopuściliby do władzy kogoś z pisu nawet jeśli ich kandydat wchodzi na krzesła, nie zna ortografii, obycia w towarzystwie itp itd.
Moja teoria jest taka, że te sondaże to jeden wielki wał. Pierwsze sondaże przeważnie pokazują dużą przewagę tego kogo zleceniodawca chce wypromować, potem mu spada, a na sam koniec niby przegrywa, żeby zmobilizować elektorat na pójście na wybory.
  • 5
  • Odpowiedz
@looongier: myślę że duża czesc tego to dwa typy:
1) nie ma kandydata do poglądów i kto zaoferuje kepiej
2) a ostatnio powiedzieli na czaskoskiego ze kupił dzem to jednak nie głosuje

Poglądy jak najbardziej też się mogą zmieniać ale nie wydaje mi się że by było to drastyczne zmiany, bardziej powolne wnioski, chyba że by ktoś spędził kilka dni na tłumaczeniu innej osobie swoich racji w sensowny sposób aż by
  • Odpowiedz
@looongier: Tak, ale nie Polak i nie w Polsce. I to osoba która była fizycznie prześladowana (zdaje się tortury) za swoje poglądy. Jak był młody to mu socjalizm w głowie brzmiał. Na przełomie 89/90 pracowałem z żoną za granicą "na czarno" - ona między innymi u niego jako opieka wnuka. Facet sporo wypytywał jak jest w Polsce i pytał, dlaczego jedziemy "na zachód pracować". Niedługo potem z partii lewicowej przeszedł do
  • Odpowiedz
  • 0
@looongier Wystarczy zmienić miejsce ankiety i to już wystarcza. Jedź na wieś na wschodzie i zdecydowana większość głosów pójdzie na Dudę. Jedź do lewackiej Warszafki i glosy pójdą na Czaskoskiego.
  • Odpowiedz