Wpis z mikrobloga

Ostatnio społeczność internetowa coraz bardziej mnie irytuje. Im jestem starszy tym bardziej #!$%@?ą mnie nastolatki i ich nowe memy, "żarty" czy cokolwiek innego. Zauważyłem, że dzisiejsza młodzież jest bardzo, bardzo, baaaardzo agresywna w internecie. Na porządku dziennym w różnych miejscach internetu widzę życzenia śmierci, spalenia w piecu, rozjechania na pasach, odcięcia głowy i tak dalej. No #!$%@?, gdzie są rodzice tych ludzi?

Co ma we łbie 15-latek piszący na czacie, że posłałby kogoś do gazu tylko dlatego, że np. lubi coś, czego on nie lubi? Nie będę tu cytował, bo na wykopie jest to, na szczęście, banowane. Co mają we łbie typy, które życzą śmierci losowemu chłopu w internecie, właściwie tak bez powodu. A może powodem jest to, że jego kolega też tak pisze? Chore gówno.

Gdy sam miałem 15 lat, to też były krzywe akcje, ale nie na taką skalę. Nie było zdurniałych i agresywnych streamerów, którzy są teraz idolami młodzieży.

#!$%@?, to jest tak smutne, że nasza młodzież tak wygląda. Trochę boomerski wpis i w opór na poważnie jak na moje troll konto, ale no zaczęło mnie to #!$%@?ć niemiłosiernie i odczuwam niesmak.

I nie chodzi mi tu o memy, czy żarty jako takie. Chodzi mi o negatywne zachowania, które stają się powszechne, a potem taki Jasiek lat 15 na pytanie czemu życzy śmierci panu X odpowiada "bo to taki mem jest".

#gorzkiezale
  • 13
@Arveit: To nie wiem gdzie byłeś w internecie w ~2000, to była taka wolna amerykanka że ja #!$%@? :)
Owszem, teraz patola jest wszędzie, ale np. takimi jackassami się jarali wszyscy, a teraz nieudolnie ludzie kopiują (ba, już wtedy to robili) i robią jakieś gównochallenge czy coś.

Skala jest inna, ale raczej dostępu do takich treści, a nie że ludzie bardziej #!$%@? i agresywni.
Wtedy się chłopaki lali na osiedlu jak
@Gilley: nie chodzi mi o gównochallenge, jackassy czy inne takie debilizmy. Chodzi mi wyłącznie o ogromną agresję, a najbardziej mnie irytuje życzenie śmierci ludziom, co stało się teraz bardzo powszechne w internecie.

Wiesz, widzę niemałą różnicę pomiędzy napisaniem "ty #!$%@? #!$%@?" do kogoś w grze, bo to są emocje, a napisaniem "X do gazu" albo "wszystkim Y bym #!$%@?ł łby".

Tym bardziej jest to #!$%@?ące, że pod X czy Y dzisiaj
@Arveit: A tam, panie, u mnie na osiedlu byli punki, naziole i skejciki, to się działo... ile się nasłuchałem o różnych grupach do gazu czy coś. Na szczęście wszyscy wyrośli :)

Serio, wtedy nie było środków przekazu, ale kółka wzajemnej adoracji pochłoniętej nienawiścią były od zawsze.

A jak pisałem, na forach wszelkiej maści było okropnie tak samo jak teraz :)
@Gilley: no ale co to zmienia? Ludzie również się mordują od zarania dziejów i co, mam przejść koło tego faktu obojętnie? Mamy społecznie zezwolić na takie zachowania? Właśnie teraz, gdy mamy takie medium, gdzie to wszystko się uwidacznia i tak jak pisze @2-aminopirydyna ludzie wcale nie są anonimowi, niektórzy wręcz się podpisują imieniem i nazwiskiem, powinniśmy się wziąć za karanie gnojów. Dzieciarnia poczuła się bezkarna.
@Arveit: luz luz, nie ma problemu. Ale no, wydaje mi się że zawsze było #!$%@?, teraz ludzie pokazują to na większą skalę bo środki przekazu są łatwiej dostępne i powszechne.
@Gilley: i to moim zdaniem powinien być bodziec do tego, by zacząć w końcu reagować. Była walka z patostreamerami na pokaz, szkoda że taka krótka i niezbyt owocna.