Wpis z mikrobloga

@bArrek: Jak mieszkałam kiedyś w akademiku to byłam w pokoju u kolegów, u jednego była dziewczyna. Taka dopiero co wyrwana, zakochana. I siedzimy gadamy, oparła się i ścianę i między łóżkiem a ściana na podłodze leżały stare czipsy. (Nie muszę dodawać ze w akademiku są karaluchy) chipsy po jakiejś imprezie, leżały tam raczej dłuższy czas xd Oczywiście otwarte, cześć rozsypana. I ona wyciągnęła te paczkę czipsów i zobaczyła, ze jeszcze są