Wpis z mikrobloga

@schinesghe: UP jest tanio, ale śmierdzi xD serio. byłem z różowym i po 15 minutach stwierdziliśmy, że nie da się tam przebywać i wyszliśmy. niedość, że (wtedy było) mnóstwo dzieciaków to jeszcze smród jak z szamba.
za to polecam łabędzią. tam nie śmierdzi :D olimpijski na aqua też jest spoko, jeśli lubisz "dłuższe trasy" i nie boisz się głębokości
@schinesghe: a karnety na basenach MOSIRU wyglądają tak, że kupujesz sobie kartę która ma jakiś tam hajs zapisany na sobie (50, 100, 150) ważna jakiś czas i jak chodzisz to ci odlicza należną kwotę z tej karty. jak kupujesz kartę to ci dodają do danej kwoty jakąś extra. np płacisz 45 i dostajesz 5zł dodatkowo.
@pedroza: wiem, ale to nie jest zbyt opłacalne. przedtem chodziłem na basen we wrocławiu i za ok 150 zł mogłem sobie codziennie na 2 godzinki wejść, no to to dawało jakies 5 zł dziennie :-) łabędzią lookne, dzięki. zależy mi po prostu na normalnym basenie sportowym