Aktywne Wpisy
Kolorowezworki +200
Zdałem sobie sprawę, że przepisowa jazda po Polsce jest nie lada wyzwaniem. Podczas moich ostatnich wyjazdów, których trasa łącznie to ponad 2k km, postanowiłem sobie, że będę jechał w 100% zgodnie z przepisami. W przypadku ograniczenia prędkości - tempomat +7km/h bo o tyle mniej więcej zawyża mój prędkościomierz. Inni kierowcy się zachowują jak jakieś małpy - podjeżdżają pod dupę, machają łapami, migają światłami, wyprzedzają i hamują przed maską, wyprzedzają na trzeciego, wyprzedzają
stormi +7
czy jest tutaj ktos przystojni? czy jestem skazana na rozmowy z brzydalami
Jestem zadbaną różową, ćwiczę, staram się zdrowo odżywiać, inwestuję w ładny ubiór czy dobrego fryzjera (inb4 - wygląd i pieróg to nie wszystko co mam do zaoferowania). Miałam trochę przerwy od związków, bo nie chciałam z jednej relacji przeskakiwać od razu w drugą, ale ostatnio zaczęłam się rozglądać za niebieskimi. Bez ciśnienia, po prostu chętnie bym się przeszła na jakąś randkę, poznała kogoś ciekawego. I w sumie takich ciekawych, sympatycznych facetów jest całkiem sporo, ale niestety odnoszę wrażenie, że wielu z nich ma wywalone na swój wygląd.
Na wykopie jest mnóstwo płaczu o brak atencji od różowych, że przegryw level 25+ „nietrzymający”. Przykre to, ale jak tak patrzę po niektórych panach, to niestety wcale się nie dziwię... Nadwaga, ubiór jak z 2005 roku, fryzura na jeżyka. I to często nieźle zarabiający kolesie, którzy mogliby trochę zainwestować w swój wygląd. Może stylówa to nie jest najważniejsza rzecz na świecie, ale dużo zmienia. Naprawdę dużo. Tak jak ruch i przygotowywane przez siebie jedzenie zamiast regularnego maka i czipsów.
Nie chodzi mi o to, że na ciuchy trzeba wydawać majątek, ale come on. Warto mieć więcej niż jedną parę butów noszoną do wszystkiego, kilka dopasowanych koszul, koszulek polo, spodni, które nie wyglądają jak z gimnazjalisty zdjęte. Jak ktoś nosi brodę, to niech zadba o to, żeby była estetyczna, a nie służyła wyłącznie jako odwracacz uwagi od nadwagi.
Można być zupełnym przeciętniakiem z twarzy, ale przy pomocy tego minimum wysiłku włożonego w dbałość o siebie zyskać kilka punktów atrakcyjności. Powiem szczerze, wolę być chyba sama niż z kimś, kto wygląda jak zapuszczony misiek.
Żeby nie było. Są i panowie, którzy świetnie o siebie dbają, umieją się ubrać i strój dopasować do okazji, a na fryzjera czy barbera nie skąpią. Jak jeszcze uprawiają jakąś aktywność fizyczną, to już w ogóle mogę ich stawiać za wzór. Oby więcej takich ludzi.
Wygląd to nie wszystko, ale wiele mówi o człowieku. Grubaski w starych czy zmiętych ciuchach niestety kojarzą się z lenistwem i choćbym chciała są dla mnie (i dla innych różowych) aseksualni.
Nadwaga nie jest fajna u żadnej z płci, a jest coraz powszechniejsza. Doceniam, że ktoś inwestuje swój czas w czytanie książek i rozwijanie pasji, ale trzeba znaleźć tę równowagę pomiędzy dbaniem o fizyczność a dbaniem o wnętrze. To znaczy nie trzeba, ale proszę się nie dziwić, że płeć przeciwna Cię ignoruje, jeśli nie przyciągasz wyglądem. Do pożądania nikt się nie zmusi. Jako kuc-klucha w sztruksowych spodniach i butach na rzepy możesz być co najwyżej fajnym kolegą, a nie facetem, z którym chciałoby się uprawiać seks czy pokazywać publicznie.
#przemysleniazdupy #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow #seks #zwiazki #uroda
Komentarz usunięty przez autora
Też to właśnie zrobiłem.
@niekompalityca: nie, nie wybierze brzydala, wybierze przystojniaka