Wpis z mikrobloga

Z racji tego, że wpadło mi ostatnio trochę ekstra kasy, postanowiłem kupić sobie jakiś komputerek na rower.
Używał go będę na #szosa oraz #enduromtb
Do wyboru: Edge 530, 830 i Wahooo Roam.
Chcę kupić również czujniki, ale nie od razu.
Nawigacja ważna, ale nie najważniejsza.
Wazne, żeby obsługa urządzenia nie irytowala ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#rower
  • 20
@Kapa3991: Nie tak dawno miałem podobny dylemat. Sporo przeczytałem opini, rencenzji, porównań i koniec końców poszedłem w Wahoo. Nie żałuję, jednynie zastanowiłbym się nad Garminem gdybym korzystał z Xert-a, ale póki co jadę na TrainerRoadzie więc Wahoo jest dla mnie idealny.
@Kapa3991: wahoo - zajebisty, ale musisz mieć dostęp do sieci, żeby cokolwiek zrobić z nawigacją, Garmin - musisz sobie w domu wrzucić gpxy to będziesz mógł zmieniać bez sieci, ale nawi odpalisz bez netu.

Mam oba i jarałem Wahoo na maksa, dopóki mnie nie zaczął wielokrotnie zawodzić w górach przez ten brak sieci i teraz mam go gdzieś. Miał też najlepsze wsparcie dla segmentów stravy, ale odkąd obcieli cokolwiek co jest
@Kapa3991: Tez mialem dylemat. Ostatecznie wybrałem 530 z road bundle. Nie żałuje zakupu. Obsługa na początku irytująca, ale raz dwa nauczysz się obsługi. Integracja z strava miodzio. Jak trzeba to i pokieruje Cię offline. Czas na baterii znakomity. Apka connect bardzo fajna, ładnie zbiera dane. Co do garmina i wrzucania gpx w domu, to nie do konca sie zgodze. Wystarczy telefon, strava (niestety premium, aby sobie na tel na szybkosci ulozyc
@Kapa3991 wyrazna zaleta garmina nad wahoo to wsparcie dla trailforks i liczenie czasu w powietrzu :P ja uzywam wahoo bolt i bardzo sobie chwale