Wpis z mikrobloga

  • 4
Dobra, dzisiaj będzie 3 dzień bez chlania. Spałem 3 godziny. Wstałem o 6 i zacząłem robić obiad, żeby nie myśleć o alkoholu. Najgorszy będzie weekend, bo tak to przynajmniej 8 godzin pracy absorbuje trochę chęć zalania mordy. Rano samopoczucie było okropne. Czarna pustka w głowie, depresyjne myśli, odrętwiałe ciało. Nieprzyjemne uczucie w jelitach I żołądku (Ale to pewnie przez wrzody od chlania, idę z tym do lekarza.) Umówiłem się rano na e-wizytę z internistą, żeby pogadać o moim alkoholiźmie, ale przez to, że nie mogłem usnąć, postanowiłem ją odwołać (bo myślałem, że na nią nie wstanę). Dzisiaj siłownia, więc to też mi trochę zabierze czasu i chęci do zakupu 8-paka Okocim mocne. Let's give it a try.

#alkoholikcodzienny
  • Odpowiedz