[mozekiedys589]

#samochody #auto #autohandel i trochę #prawo

Zakupiłem samochód 8 dni temu, zaczęły się problemy po dwóch dniach, teraz jest ich co raz więcej, już zainwestowałem 300zł i sporo czasu, zacząłem usuwać korozje z belki, nie zanosi się na koniec kosztów, w ogłoszeniu sprzedaży nie było więcej informacji niż, że mechanicznie wszystko gra.


Podczas rozmowy telefonicznej gościu unikał dokładnych odpowiedzi, nie odpowiedział jak długo posiada auto, początkowo nie wyłapałem tego, ostatecznie okazało się, że jest to czwarty właściciel jako firma, gdzie zakupu dokonał tydzień przed sprzedażą, więc już coś tu jest nie tak, auto było pół roku bez przeglądu i został zrobiony w dzień sprzedaży.

Kurcze, zakupiłem trochę emocjami, też że jechałem ponad 2h po te auto, mój pierwszy samochód i nie powiem, że mi się nie podoba, bo jest fajne, ale czuję się oszukany, zwłaszcza że dużo zapłaciłem za ten samochód.

Ta osoba wydawała się naprawdę podejrzana i teraz nie dziwię się i myślę, że bardzo umiejętnie zmanipulował mnie.

Zakup dokonany na fakturę, czy z pozycji konsumenta jestem w stanie w jakiś sposób dochodzić swoich praw o niewspomnianych wadach, czy też ubiegać się o zwrot? Ogólnie mogę coś teraz zrobić z tą sytuacją?

[Atreyu]

zakupiłem trochę emocjami

ale czuję się oszukany

@mozekiedys589: nie jesteś oszukany, tylko głupi

Połowę tych rzeczy można bez wiedzy mechanicznej sprawdzić przed zakupem. Nie widziałeś rdzy na belkach albo że klocki się kończą, albo że airbag świeci? Bronił ci przyjechać z mechanikiem jak się nie znasz i sprawdzić jak trzeba? Albo zabrać do serwisu na przegląd?

Jak się na tym nie znasz, to bierzesz że sobą kogoś kto się zna, albo

[mozekiedys589]

@Atreyu: no właśnie wziąłem dwóch ziomków, co się znają i jedyne co mówili to to, że dziwnie się gościu zachowuje

[cult_of_luna]

zwłaszcza że dużo zapłaciłem za ten samochód.

@mozekiedys589: jak jak dużo zapłaciłem (jak na moje możliwości oczywiście) za samochód to jechałem na stację kontroli pojazdów i mi za 50PLN powiedzieli co do roboty, szybką wycenę mankamentów pilnych i niepilnych + jeszcze z miernikiem lakieru latali chociaż nie potrzebowałem. Właściwie samochód przeszedł większy przegląd (tylko bez kwitka) niż normalnie przechodzi na SKP. Stargowałem 2000PLN, zamknąłem się w 2500 z tymi rzeczami, a

[mariuszMAXpalonko]

@mozekiedys589: nie martw się, ja kupiłem pierwsze auto z tak rażącymi problemami ale uznałem że #!$%@?ć to, ogarniemy a okazało się że włożyłem w auto 3x tyle ile zapłaciłem. ;)
Woda w bagażniku nie zapaliła lampki ostrzegawczej, dmuchawa działająca na 4 biegu też nie, mało płynu chłodniczego też nie, dziwny biały nalot na częściach metalowych silnika również.
Auto stało #!$%@? czasu na trawie na chmurce, nagrzewnica padnięta rzygająca płynem chłodniczym, upg

[Atreyu]

@mozekiedys589: no to chyba oglądali bardziej tego faceta niż auto, bo np. żeby zobaczyć że kończą się klocki i tarcze wystarczy się schylić przy kole. Rozrząd słychać, wycieki widać. Cewki i świece to po pracy silnika. Nawet głupi adapter pod OBD za 5 dolarów i podłączenie pod telefon/odczytanie błędów silnika już dużo mówi przed zakupem.

W każdym razie dołożenie tysiąca czy dwóch na podstawowy pozakupowy serwis po kupna auta - wymiana

[strawberian]

@Atreyu: no właśnie wziąłem dwóch ziomków, co się znają i jedyne co mówili to to, że dziwnie się gościu zachowuje

@mozekiedys589 to trzeba było brać kogoś po mechanice a nie po psychologii ( ͡º ͜ʖ͡º)

[mozekiedys589]

@mariuszMAXpalonko: XDDD to może i u mnie nie ma takie tragedii, choć nie wiem kiedy się skończą przejażdżki do banku

@Atreyu: dla mnie to pierwszyzna, może z twojej perspektywy to jest bardzo proste, myślę że jakbyś się cofnął do swojego pierwszego zakupu mógłbyś mieć podobnie xd
No nie wiem, zastanawiałem się czy nie dać auta gdzieś na stację teraz żeby mi wszystko podliczył (bo dalej się posiłkuję wiedza ziomków i

[mozekiedys589]

@Atreyu: i wyciekow nie było widać, bo gościu przyjechał wgl spóźniony #!$%@? kwadrans, mimo że pół godziny wcześniej dzwonił x pytaniem czy się spoznie i mówiłem że nie, a jechałem z daleka

@strawberian: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Atreyu]

myślę że jakbyś się cofnął do swojego pierwszego zakupu mógłbyś mieć podobnie xd

@mozekiedys589: moje pierwsze auto kosztowało 2700zł i miało być tanim gruzem do nauki (i ponieważ psuło się na potęgę, to sporo się o mechanice nauczyłem na nim), którego nie będzie mi szkoda jeśli się wysra, lub je rozwalę 乁(⫑ᴥ⫒)ㄏ

(wgl gościu prowadził, mi nie pozwolił)

@mozekiedys589: pomijając sprawdzenie mechaniki - ja

[mozekiedys589]

@Atreyu: bertone z poleconym przez Cb 1.8 :D
za 5300 z 350k przebiegu

Może jestem za bardzo zielony i dziwią mnie rzeczy, które nie powinny mnie dziwić, no ale to jeszcze nie koniec przygód, zwłaszcza, że nowe rzeczy wychodzą, jak to że gaśnie na gazie, że falują obroty na postoju na niskich, dzisiaj klocki i tarcze, jak elektroniczny czujnik chłodzenia na desce

[mozekiedys589]

@mozekiedys589: wiem, że dla niektórych 5300 to nic za auto, dla mnie osobiście studenciaka to sporo, dobrze że jakiś zapas zostawiłem

[mozekiedys589]

@Atreyu i to, że mogłem sprawdzić to jedno, a dwa że gościu o wielu rzeczach nie powiedział i pograł mną jak marionetką

[Atreyu]

@mozekiedys589: to nie jest tak źle, myślałem że jakiś parolatek za 50k ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tarcze/klocki w tym wypadku to groszowe sprawy, rozrząd trzeba ogarnąć (jak na blacie ma 350k, to tak naprawdę może mieć duuużo więcej), cewki i świece to nie będzie droga sprawa. Elektryka tam też jest nieskomplikowana.

W tym momencie z tego wszystkiego największym problemem może być rdza. Czujniki, klocki, czy inne pierdoły

[mozekiedys589]

@Atreyu: podłoga zdrowa, najbardziej właśnie przednia belka

Aaaa no i do tego wszystkiego zapomniałem dodać że katalizator z tyłu napierdziela, ale to koledzy mówią że nie opyla się robić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

i ogólnie dzięki Ci i reszcie, która udzieliła się w tym wpisie, zeszły ze mnie trochę emocje xd

[sayanek]

@mozekiedys589: Bertone, to rozumiem że chodzi o Astrę G bertone Tobie? bo to najpopularniejsze w tej cenie z aut zrobionych przez Bertone. To jest firma która zajmowała się ,,tuningiem" różnych aut, nawet takich za grube miliony, ale znajdziesz też Punto Bertone, więc po samej tej nazwie ciężko stwierdzić. Miałem kiedyś astrę Bertone w cabrio ze znienawidzonym 2.2 w benzynie. Całkiem fajne autko.

[mozekiedys589]

@sayanek: Astra bertone 1.8 136

[sayanek]

@mozekiedys589: Pamiętam jak się napaliłem na to autko :D wszędzie szukałem 2.0T ale było bardzo ciężko znaleźć coś godnego w PL w normalnej cenie. Padło na wyżej wspomniane 2.2 Zrobiłem tym autem 40 tys i korbowód wyszedł bokiem :D wymiana silnika, remont i znowu pojeździło z 2 lata i koniec :D poszedł na Ukrainę za 1500zł bo dach się popsuł też :D No ale kilka lat bez dachu się nacieszyłem.

[mozekiedys589]

@sayanek: też myślałem nad 2.2, był egzemplarz w ładnym stanie, ale właśnie różne opinie były, w tym @Atreyu że te się sypią
No ładne są te furki, nie powiem że nie, mi moja bardzo się podoba pod tym względem

[sayanek]

@mozekiedys589: Powiem tak, jeździłem na tym silniku kilka lat, fakt padł po 40 tys ale te 40 tys był katowany do odcinki non stop, to była moja przesiadka z clio 1.5 dci 65km na 147 kunia :D

Przy liczniku miałem naklejkę że niby jest ogranicznik na 190, ale i z dachem i bez dachu jechałem pod 220 :P
Nigdy wcześniej i nigdy później żadnego auta tak nie katowałem.
Podejrzewam że niejeden

[M.....u]

@mozekiedys589: wtopiles i popełniłeś wszystkie możliwe błędy przy zakupie auta xD nawet nie znając się na samochodach masz na YouTube mnóstwo poradników na co zwrócić uwagę przy zakupie. Gość szukał jelenia i trafił się idealny, szkoda, że to Ty xD