Wpis z mikrobloga

Im jestem starszy tym bardziej widze jak bardzo aspołeczny jestem. Chciałbym byc inny, ale zwyczajnie mecze sie w towarzystwie. Z jednej strony często czuje sie samotny, a z drugiej jak juz się z kims widze to rozmowa się nie klei i źle sie czuję po dłuższym spędzaniu czasu razem. Męczą mnie spotkania rodzinne, czy wypady z większością znajomych jakich mam (najczęściej te znajomości opieraja sie na wspólnym chlaniu). W poznawaniu nowych osób jestem #!$%@?. Ech, boje sie że tak bedzie do końca zycia i zawsze bede się tak męczył. Że to nie tylko depresja (nawet nie wiem czy ją jeszcze mam bo tak długo jestem w złym stanie), czy po prostu #!$%@? charakter.
#zalesie #depresja
  • 6
@Dziki_Nomad nie wiem, trudno mi na to odpowiedzieć. Nudzą mnie rozmowy. Zazwyczaj to inni mówią, a ja słucham. Bardzo kiepsko opowiadam, chociaz nie mam az tak nudnego życia. Mam też słaba pamięć, więc wielu rzeczy nie pamiętam.
Ogólnie rzecz biorąc to nie mam jakoś specjalnie zbyt dużej potrzeby rozmowy. W pracy z kolegą z biura jeśli akurat jesteśmy w jakis dzień sami potrafimy przez 8h zamienić dosłownie parę zdań.