Aktywne Wpisy
![koberone](https://wykop.pl/cdn/c3397992/koberone_xVDC7HPeu2,q60.jpg)
koberone +213
![PorzeczkowySok](https://wykop.pl/cdn/c0834752/558865bd2980364b1886647d2b6fd1ed07f8e8a156332081e2076566b75dd5d8,q60.jpg)
PorzeczkowySok +36
jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy, jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych, jak odnaleźć nagle radość i nadzieję
![PorzeczkowySok - jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy, jak pozbierać myśli z ty...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a46a01f3f4c4ee07765094bbde74105e8e12dfe3da5c45bb60232e7acdc8efac,w150.jpg)
źródło: IMG_20240504_141514073
PobierzSkopiuj link
Skopiuj linkźródło: IMG_20240504_141514073
PobierzWykop.pl
Niby ma to być argument dla twierdzenia, że Wszechświat jest skończony (inaczej każdy punkt na niebie byłby wypełniony fragmentem bliższej lub dalszej gwiazdy, a jasność byłaby nadrabiana zagęszczeniem gwiazd w danym punkcie naszego nieba). Jednakże nikt nie nanosi poprawki związanej z czarnymi dziurami. Nieskończony Wszechświat oznacza nieskończoną ilość gwiazd, ale także nieskończoną ilość czarnych dziur, które bez problemu mogą zakrzywiać fotony z gwiazd w danych punktach nieba. Dzięki temu fotony omijałyby Ziemię, a połacie nieba wydawałyby się czarne (puste) z naszej perspektywy. Zależnie od rozmieszczenia tych czarnych dziur - droga, którą porusza się nasza planeta w układzie i układ planetarny w galaktyce, może być zbyt krótka, by w sensownym czasie zauważyć anomalie w umiejscowieniu i ilości gwiazd na niebie. Wystarczy, by przestrzeń między galaktykami była w sporej mierze wypełniona czarnymi dziurami.
Ot, takie przemyślenia.
#astronomia #fizyka #gownowpis
Oprócz tego istnieje pewna odległość, powyżej której ze względu na rozszerzanie się
@TinkerCob: Zakładając pojedyncze czarne dziury - tak. Ale jeżeli czarnych dziur jest ogromna ilość, to tylko nieliczne "widoki" się do nas przedostaną. Przy okazji ogromna ilość czarnych dziur
Komentarz usunięty przez moderatora
@Makurise: jeśli tak to interpretujesz, to całkowicie źle rozumiesz ten paradoks
@Makurise: ...200 lat temu
Też się kiedyś zastanawiałem nad tym paradoksem, ale uznałem w końcu, że nasz przyrząd obserwacji zwanym "gołym okiem" ma po prostu granicę rejestracji na tym ok. 6 mag, a przy braku możliwości nastawy czasu naświetlania naszej matrycy i fabrycznym ISO nie ma możliwości, żebyśmy widzieli nocne niebo w sposób spodziewany.