Wpis z mikrobloga

@niedoszly_andrzej: a ja nie mam przekonania, wydaje mi sie, ze ci bardziej konserwatywni tez predzej czy pozniej odejdą. kosciol nie ma obecnie nic do zaferowania, zwlaszcza mlodym. zeby przetrwac musza cos gruntownie przemodelowac, nie wiem, wyjsc do ludzi, zrobic jakies luzniejsze msze/spotkania jak w niektoryc krajach gdzie parafianie dzielą się swoimi problemami i debatują, zwyczajnie zamiast nudnych rytualow duzo mocniej zadbac o wspolnote, twardo stanac po stronie ofiar pedofilii, pozwolic ksiezom
  • Odpowiedz
@mnik1: Tylko, że PiS-u raczej nie wygryzie lewica tylko partie w typie PO/PSL (które światopoglądowo realnie są bardzo blisko). I te partie może powiedzą, że biskupi są zbyt zaściankowi i radykalni, ale zaraz potem posłowie uklękną na mszy i nie zrobią nic żeby ograniczyć przywileje kościoła.
  • Odpowiedz
Zgadzam się ale z punktu widzenia kościoła to w zasadzie jaki był wybór? Widział co stało się na zachodzie i teraz próbuje innych metod


@CynicznyMarksista: Przecież Polski kościół jedzie dokładnie według schematu z Hiszpanii i trochę według tego z Irlandii
  • Odpowiedz
To widać na Zachodzie gdzie prawicowi radykałowie idą raczej w neopogaństwo a czasem nawet w islam (!!!), bo te lepiej "walczą z liberalną zgnilizną".


@niedoszly_andrzej: Hmm, no nie wiem, source plis.

We Francji to chyba jedyne takie zbliżenie jest przy okazji akcji La Manifa Pour Tous, lobbującym za 'tradycyjnym' modelem małżeństwa, zakazowi adopcji przez pary homoseksualne itp., popieranym przez Front National (chociaż sama Marine Le Pen się średnio z nimi układa),
janielubie - > To widać na Zachodzie gdzie prawicowi radykałowie idą raczej w neopoga...
  • Odpowiedz
@stefan_banach: Wierzący praktykujący katolicy nie odejdą. Prędzej ludzie wykorzystujący kulturowy katolicyzm jako fundament cywilizacji czy czynnik spajający naród. Oni mogą przejść na pozycje np francuskiej Nowej Prawicy albo świecki nacjonalizm etniczny. Kościół katolicki na głębszym poziomie ma do zaoferowania jedno: sakramenty jako drogę do zbawienia po śmierci, a tym samym uniknięcia potępienia. To wystarczy. Dla kilkunastu procent świadomych oczytanych wyznawców na pewno. Dla mas może i nie. Dla mas jest /
  • Odpowiedz
@PreczzGlowna: Co to za miejscowość?

@mnik1: Zdaje się, że nie doceniasz siły mitów rządzących sposobem myślenia ogromnego odsetka Polaków o świecie, Kościele, religii, polskiej historii i polskiej tożsamości. Oni naprawdę są przekonani, że bez Kościoła utracą swoją tożsamość i sens życia, że bez dużej roli Kościoła w życiu publicznym rodziny zostaną zniszczone, a homo-komanda będą grasowały i gwałciły dzieci "normalnych rodzin", i że najadą nas muzułmanie. Oni żyją mitami o
  • Odpowiedz