Wpis z mikrobloga

@looonger: Trzeba przyznać, że "koledzy" z PO upokorzyli ją historycznie. Jak ścierkę niemalże.
Ona, początkowo uznana za godną bycia Prezydentem Najjaśniejszej, potem brutalnie zmuszona do posunięcia się, odsunięta w ciszy i bez kolegów, na koniec zmuszona do zbierania na ulicy podpisów na swego wewnętrznego konkurenta. Jak pierwszy - lepszy łepek z młodzieżowki.
  • Odpowiedz
@looonger: Wewnętrzna rozgrywka frakcyjna o władzę w partii. Z panią w roli pionka.
Jeżeli popatrzeć na drugą stronę - to Szydło w podobnych okolicznościach przynajmniej bukiet kwiatów dostała. I złoty spadochron w Brukseli.
  • Odpowiedz