Wpis z mikrobloga

rzadko jest tak, że łzy zalewają oczy a Ty nie widzisz co jest na ekranach. Obserwuje mirko dłuuuugo, bez rejestracji parę lat ale dziś akurat teraz coś we mnie pękło. Jest tak mi źle, tak żle uczuciowo ,że chciałem tu napisać zwyczajnie poprostu i może nie będę #!$%@? z każdej strony, że napisałem