Aktywne Wpisy
![SzubiDubiDu](https://wykop.pl/cdn/c3397992/SzubiDubiDu_K0kfJvOeMN,q60.jpg)
SzubiDubiDu +453
Szukam brytolskich filmów do oglądania. Nie chodzi o samą produkcję brytyjską a ten ciężki brytolski klimat - brzydkie ulice, brzydkie mordy, szara pogoda i ciężki akcent, że bez napisów nic nie rozumiesz.
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
Wszystko z 70s/80s/90s/2000s poproszę. Macie coś?
Do tej pory polecam:
1. Trainspotting (1996) - film pozornie o ćpunach ale w sumie to kinematografia o ludziach, którzy nie wiedzą co zrobić ze swoim życiem i ze soba "CZUS LAJF" i ciężki szkocki akcent
![SzubiDubiDu - Szukam brytolskich filmów do oglądania. Nie chodzi o samą produkcję bry...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/1187504600a802bb90b48140d2a39d5a571e38c6ca2d6a003647049f5b9ab00a,w150.jpg)
źródło: Brytolskie-filmy
Pobierz![JanuszKarierowicz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/JanuszKarierowicz_sjLbJgO4ME,q60.jpg)
JanuszKarierowicz +131
Czekajcie, czyli Izrael w ciągu zaledwie kilku godzin odstępu wyeliminował dwa najwyżej postawione terrorystyczne odpady z Hezbollahu i Hamasu? (。◕‿‿◕。) No i to jest poważne państwo, no i to jest niewyobrażalna wręcz demonstracja siły. Można Izraela nie lubić, ale skuteczności i zdecydowania nie można im odmówić. W dużej mierzę zazdroszczę przywódców, którzy nie pierd*lą się ze swoimi wrogami i wysyłają muzułmańskich bandytów tam, gdzie ich
![JanuszKarierowicz - Czekajcie, czyli Izrael w ciągu zaledwie kilku godzin odstępu wye...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/5b944f4cd1db3257e17f0f1aa4ba671fc2d187222c67ea9aec28095518a368ab,w150.jpg)
źródło: 5fb1967b9151e79ea4b2477e7eae4775
Pobierz
Różowa robi prawko, jest w trakcie jazd i jakoś sobie radzi. W związku z tym, że mieszkamy w mieście bez worda, razem z instruktorem i paroma innymi osobami robi wycieczki do miasta obok, co jest czasochłonne, uciążliwe, no ale inaczej nie idzie więc mogę ją tylko wspierać. Największy problem, że może liczyć na trzy lekcje tygodniowo, bo taka szkoła, zatem cały proces wydłuży się do granic możliwości, dodatkowo sporo rzeczy się rozmywa. Bo z jednej strony kurs może i nie powinien być ekspresowy ale też mógłby być bardziej płynny.
Wymyśliliśmy wspólnie, że kupimy jej samochód. Do tego, żeby jej przyświecał na drodze do celu, żeby wiedziała, że będzie tylko jej, wreszcie (dla mnie najbardziej istotne), żeby trenowała między lekcjami motywy typu parkowanie na wszystkie sposoby, robienie łuku na jakimś wygnajewie i może nawet jazda po uliczkach osiedlowych jeśli by się czuła na siłach no i na koniec - żeby samochód nie był dla niej techniczną zagadką. Mnie nikt poza kursem nie uczył i przez to byłem zdany tylko na opinie instruktora (nie zawsze obiektywne i konkretne), przez co było zwyczajnie trudniej, zatem teraz jako doświadczony kierowca mogę ją przeprowadzić przez większość technicznych rzeczy.
Jednym zdaniem, uznałem, że nauczę ją robić łuki, parkować i inne takie na pamięć, żeby całkowicie zapomniała, że takie elementy mogą być jakimś problemem.
Teraz do rzeczy. Budżet jest słaby, bo trzeba się zamknąć w 6k - byłoby trochę więcej, gdyby nie komunia i zaplanowane wakacje, do tego samo prawko też kosztuje. Wymyśliliśmy, że ona będzie szukać na olxach auta, które jej się podobają a ja je jakoś zaopiniuję. Szybko się okazało, że auta typowo "dla kobiety" z rocznika oscylującego wokół 2005 nie mają wielkich przebiegów i raczej bez problemu znajdzie się samochód, który przejechał dotąd w porywach do 120k, co wydaje się logiczne: kobieta jeździ do pracy, do sklepu, do szkoły a nie na wycieczki nad morze, bo od tego nie jest auto ledwie czteroosobowe, tylko jakieś większe familijne. Również szybko się okazało, że wzorcowym autem będzie fiat panda - dla niej bo się podoba, dla mnie bo prostackie w naprawach i raczej uniwersalne, w grę wchodzą też peugeoty 206, może corsy. W przypadku innych aut ciężko o zadowalający przebieg. Nawiasem pisząc, pierwszym wyborem była A-klasa ale po kilku rozmowach w warsztatach udało mi się to jakoś wyperswadować, o co w sumie nastąpił pierwszy żal - a co jest istotą problemu i popełnienia tego posta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do tej pory obejrzeliśmy parę różnych sztuk (które się różowemu podobały) i nagle kobieta zaczęła utyskiwać, że jak mogę się czepiać tylu rzeczy i że na pewno chcę jej kupić auto, które podoba się mnie a niekoniecznie jej, bo ja wiem lepiej. Bo a-klasa nie, bo panda też nie a przecież to nie nowe auto i nie można oczekiwać zbyt wiele. To jej odpowiadam, że auto ok. 5k, nowe opony koło 800, nowe sprzęgło (bo biegi wchodziły na siłę tuż przy samej podłodze) niecałe drugie tyle, klocki hamulcowe wraz z wymianą lekko stówa, go tego ewentualne rozrząd, przegląd i ubezpieczenie to sporo ponad budżet. I tym podobne historie w kolejnych egzemplarzach, do tego od razu czuję odrzut od kupna auta, które przez telefon reklamowane jest jako "wszystko z nim w porządku", po czym się okazuje, że hamuje do dupy albo bieg wchodzi po prośbie - bo przecież można to wszystko powiedzieć od razu a nie ściemniać jakbym nie potrafił rozróżnić opla od citroena.
Ona twierdzi, że można to ponaprawiać systematycznie w kolejnych miesiącach (poza tym na pewno po drodze gdzieś stuknie lub coś otrze), ja odpowiadam, że jako świeżego kierowcę nie wpuszczę jej do niesprawnego auta i zdania nie zmienię. Wielkich wymagań nie mam a to, że auto będzie dość wiekowe nie oznacza, że na dzień dobry przymusowo trzeba wpakować weń 2k i tylko kwestią czasu jest, kiedy znajdziemy coś, co obiektywnie będzie spełniać wszystkie wymogi. Ale ciężko przetłumaczyć, bo już dawno nastąpił motyw "napalenia" na nowy sprzęt - a przecież nie jest tak, że ludzie ze wszystkim ściemniają i że koniec końców przesadzam.
Piszę to tu dlatego, bo
- może znajdzie się jakaś różowa, która z dobrego serca napisze, jakich argumentów użyć żeby przekonać do dobrego zakupu a odciągnąć od złego, mimo że sam samochód przepiękny i w jednorożce - i natym mi zależy bardziej
- może znajdzie się jaki mirek, który uczciwie sprzedaje auto we wspomnianych pieniądzach a najlepiej pandę
- albo jeszcze może ktoś podpowie, na jakie modele patrzeć
W ogóle na koniec pytanie za 100 punktów.
Jaka jest różnica w eksploatacji opla corsy rocznik 2001/02 z przebiegiem ~100k a np. peugeotem rocznik 2006 przebieg ~170k? Na mój chłopski rozum i doświadczenie uznałbym, że auto mniej wyjeżdżone będzie w lepszej kondycji mimo starszego wieku - pomijam tu oczywiście wszystkie inne kwestie typu wyposażenie itp.
źródło: comment_15913388863gY5xJyC48HL5n6yPzySje.jpg
Pobierz@Toszeron: niekoniecznie, zależy jak kto dbał i kwestia awaryjności danego pojazdu
@Toszeron: mały przebieg jest super, jak auto było regularnie jeżdżone. Jeżeli ktoś zrobił 60k w 3 lata, a potem były duże przerwy w użytkowaniu, to takie auto ze 100k może być w gorszej kondycji niż takie ze 170k, które było regularnie serwisowane. Największy wróg samochodu to zbyt długie stanie w garażu.
Jak chcesz dobry samochód odkupić to szukaj po znajomych. Tak to zwykle zawsze coś trzeba robić w samochodzie.
@Toszeron: Powiedz jej "dobra, kupimy gruza,
W porównaniu do takie peugeota 206 mojej matki z 204 roku to brakuje mocy 75 vs 110 koni i troche wygody
@Toszeron: To brzmi jakbyś chciał kogoś uczyć na pamięć że 3 * 3 = 9 a 3 * 9 = 27...
Peugeot 206 ma duży problem w postaci tylnej belki (poczytaj). Inne opcje: Clio, Fiesta.
Moja żona ujeżdżała przez kilka lat Punto II 1.2 z 2002 roku, sprzedaliśmy ten samochód 3 lata temu za 5500 zł - w pełni sprawny, nic mu nie dolegało. Był zadziwiająco obszerny w środku.
Moja rada: jak się da, szukaj auta
Jeśli szukacie Pandy (dobry wybór), pamiętajcie że sporo z nich ma poflotową przeszłość. Ale nie upieracie się przy jednym modelu. W tym budżecie można kupić
@Sdfghjkl: I tu się mocno zdziwiłem. Kupowałem całe życie gruzy poniżej ceny rynkowej danego samochodu, ciągle coś, pierwszy raz zacząłem rozumować 3 lata temu i kupiłem samochód drożej niż rynkowa (albo średnio) z komisu (sprowadzony). Komentarze kumpli którzy w tym samym roku kupili ten sam model, generację tylko taniej o 1-2k. Co
Jakie województwo?