Wpis z mikrobloga

@lysyzlombardu: Jak się wykujesz teorii z ISTQB i 50 najpopularniejszych pytań to właśnie tyle czasu.
Warto też zahaczyć o tematy jak scenariusze testowe, przypadki testowe (ale jak mi świta w ISTQB o tym jest).

Większość rekruterów o to pyta, w testowaniu manualnym (jako entry) nie ma jakiejś tam ogromnej filozofii. Reszty nauczą Cię w pracy.

Wszystko, typu JS itp to tylko plusy.
@lysyzlombardu: W zależności od szczęścia, znajomości angielskiego, umiejętności pisania CV i umiejętności sprzedawania się na rozmowach: dałbym widełki pomiędzy dwa dni a rok.

Jak się wykujesz teorii z ISTQB i 50 najpopularniejszych pytań to właśnie tyle czasu.


@Kodziak: Będąc w przedziale doświadczenia 0-2 lata byłem pewnie na 10 rozmowach o pracę i nikt mnie nigdy o wiedzę z zakresu ISTQB nie pytał.
@venomik: Mnie na pierwszej maglowali tylko z tego. Przeszedłem i zacząłem pracę, potem dopiero tak faktycznie 'skorzystałem' z tej wiedzy.

W zależności od szczęścia, umiejętności pisania CV i umiejętności sprzedawania się na rozmowach: dałbym widełki pomiędzy dwa dni a rok.


No dobre CV, angielski i sprzedaż to jest mega podstawa. Kandydatów jest w opór i jeszcze więcej, więc trzeba się wyrózniać.
@PanKara: Zależy w jakiej branży, zależy w jakim kraju, zależy czy zdalnie czy on site bla bla bla. Zdaję sobie sprawę, że do niektórych firm tyle CV napływa ale mówię tylko z własnego doświadczenia (team lead here), że na manuala wolałbym człowieka z którym spoko się gada na rozmowie i ma 0 expa niż randoma po bootcampach i kursach.
@Teylor: Ja tez wiem, ze jak rekrutowalem ludzi(byly quality assurance manager here xD), to szukalem tych ogarnietych zyciowo i niedociagniecia byly pomijane, ale jak dostalem 400cv na ryj to wybranie z nich 10 osob na rozmowy to czysta loteria.

Problem polega na tym, ze trzeba sie w jakis sposob wyroznic - a najlatwiej sie wyroznic potrafiac juz cos - nie wiem, znajac podstawy programowania / automatyzacji / znajac technologie webowe czy