Wpis z mikrobloga

@GrammarNazi: nie musiałem wnioskować, przecież tak napisałeś.

To przykre, że tak mało w życiu osiągnęłaś


Jednoznaczna sugestia, że kolor skóry to jedyny powód do dumy, bo niczego w życiu nie osiągnęła.
  • Odpowiedz
@Niekumaty_ Nieprawda, może jest też dumna z tego, że urodziła się np. w Warszawie, albo, że jest Polką ¯_(ツ)_/¯

Niemniej chwalenie się, że jest się dumnym z czegoś, na co się nie ma kompletnie żadnego wpływu, świadczy o tym, że samemu się osiągnęło niewiele.

A dodatkowo świadczy to o kompleksach, lub poczuciu niższości, jeżeli ktoś przypisuje jakieś specjalne cechy określonemu kolorowi skóry i dzięki temu uważa się za lepszego od innych.

To
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Ale ona nie uważa się za kogoś lepszego, a przynajmniej nie wynika to z tego wpisu (bo przecież nie znam jej osobiście). Nadajesz "dumie" pejoratywne znaczenie, odbierając to jako wywyższanie się, czy - o zgrozo - pogardę. Czy jeśli osiągnę sukces życiowy wyłącznie własnymi siłami (matura na 5, dobra praca, itd.) to znaczy, że uważam innych, którzy tego nie osiągnęli, za gorszych? Absolutnie nie.
  • Odpowiedz
@Niekumaty_ Wiadomo jaki jest kontekst tego obrazka. Zupełnie przypadkowo pojawia się w momencie, gdy wypok jest zasrany rasistowskimi treściami i jest oczywiście w opozycji do akcji #blacklivesmatter. "Duma" z posiadania białego koloru skóry oczywiście ma pejoratywne znaczenie, bo osoby, które są dumne z białego koloru skóry stawiają na niższym miejscu osoby o innym kolorze skóry. Oczywiście to nie tyczy się tylko białych, tylko rasistów każdego koloru skóry. Ale nie oszukujmy się,
  • Odpowiedz