Wpis z mikrobloga

@aret też mnie to przeraża, że słowo, które oficjalnie funkcjonuje w języku polskim od wielu lat, i nie ma negatywnego wydziwięku, jakaś grupa bezmyślnych debili uznała na obraźliwe, a kolejni nie mający swojego rozumu ludzie, powielają tę bzdurę, i za użycie tego określenia, oburzają się, czy też w tym przypadku banują. A jednocześnie pasuje im słowo czarnoskóry, a ono samo w sobie przecież zawiera, negatywnie brzmiąco określenie koloru skóry, z którym tak