#anonimowemirkowyznania Dzień dziecka, dla mnie pierwszy taki bez matki. Lv 30 here a deprecha jak u dziecka. To trudne. Najgorsze, że moja partnerka kompletnie nie rozumie tego co się ze mną dzieje. Gram twardego gościa ale jak słyszę, że Ona też straciła bliską osobę i cierpi tak samo, to mnie mdli. Matka była dla mnie jedyną rodziną. Po 4 latach związku zaczynam weryfikować, że jako #normik dostaję po dupie jak #przegryw. Miałem się oświadczać ale chyba po 4 latach związku czuje, że to nie to. Po prostu nie jest osobą, której mogę się pożalić a nawet najtwardszy #chad tego potrzebuje w tak ciężkiej chwili. Jest mo strasznie smutno, mimo dorosłego życia miło było usłyszeć telefon z życzeniami 1 czerca. Teraz telefon milczy, w bonusie osoba, która powinna być wsparciem, praktycznie mi zbrzydla.
@AnonimoweMirkoWyznania: osobiście nie dziwie jej się, też nie lubie jak mi sie partner żali/uzala bo nie jestem psychologiem i w sumie co mam zrobic albo twoja baba? poklepac cie po plecach? partner to nie psycholog ani psychiatra. Co najwyzej Cie moze przytulic. Zastanow sie czy ty chcesz byc w zwiazku czy szukasz terapeuty za friko ( ͡º͜ʖ͡º)
@AnonimoweMirkoWyznania: w ogole jeszcze dodam, ze inba, ze oczekujesz zrozumienia kiedy kazdy czlowiek wszystko przezywa zupelnie inaczej i ona moze byc zupelnie inna od ciebie pod wzgledem przezywania emocji i smierc rodzicow mogla przejsc inaczej niz ty wiec cie nie zrozumie a ty zachowuejsz sie jakbys byl meczennikiem najbardziej cierpiacym na swiecie wiecznie nie zrozumianym
@AnonimoweMirkoWyznania: No dokładnie zgadzam się z przedmówcami. Nie wiem jeśli Ci jest zle to po prostu zapytaj czy z Tobą pogada, powspomina, posiedzi i pomilczy? Bo może ona zupełnie to inaczej odbiera a Ty nie baba żeby ona miała się domyśleć.
@AnonimoweMirkoWyznania: poza tym może ona nie jest osoba która jeśli siedzisz ze smutna mina zapyta „co się stało kochanie?” Bo stara się radzić sobie sama z problemami. Wiec możesz powiedzieć o co Ci chodzi a nie bawić się w zgadywanki. Mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze
ZbożowyKnur: O kurczę, współczuję! Przypuszczam, że mnie też czeka przedwcześnie taka tragedia, nie umiem sobie wyobrazić jakie to ciężkie i nie wyobrażam sobie jak można nie wspierać na maksa partnera w tak trudnym dniu. Myślę, że twoja dziewczyna ma po prostu niski poziom empatii i brakuje jej wyobraźni.
WalecznyProgramista: Daj mi numer do siebie to moja mama do Ciebie zadzwoni z życzeniami, Mireczku. To nie zastąpi Twojej mamy, ale może choć trochę zrobi Ci się milej.
MeksykańskiOrangutan: Ajjj ta wasza silna normicka psychika, która z takich błachych powodów jak dzień dziecka. Nie dziwie się, że twoja różowa dziwnie na ciebie patrzy
WolnaKaczka: Mireczku, wiem co czujesz. Sam pochowałem swoją mamę w styczniu i jestem w dość podobnej sytuacji. Cały dzień dziś beczę jak dziecko, choć już bliżej mi do 30, niż 18. Moja różowa niby rozumie, mówi że wspiera, ale nikt nie jest w stanie tego sobie wyobrazić, dopóki sam tego nie przeżyje. Nie mogę powiedzieć Ci nic więcej niż to, że rozumiem. Trzymaj się
@Slavian4k: oparcia miec nie chce bo i tak wiem, ze nie zapewni mi tego czego potrzebuje. Czy chce byc oparciem? zalezy. Moge sie go pytac jak sie czuje,przytulic i dac mu spokoj jak potrzebuje ale nic poza tym. Reszta to sprawa dla psychologa.
@Marasmeus: a może po prostu się rozumieją i oboje przystali na taki związek? To, że Ty tego nie chcesz i nie potrzebujesz nie znaczy, że on nie może. Sorry, ale straszna #logikarozowychpaskow
To jest sygnał dla wszystkich mężczyzn w wieku poborowym zeby jak najszybciej emigrowac z kraju. To powinno byc nagośnione na wykopie. #ukraina #polska
niedługo wracam do #pracbaza jak wygląda sytuacja z #ppk ? warto czy nie warto? raczej nie planuje trzymać tam kasy do 60+ bardziej wypłacać raz w roku ewentualnie jakiś dłuższy okres czasu na jakiś większy wydatek
Dzień dziecka, dla mnie pierwszy taki bez matki. Lv 30 here a deprecha jak u dziecka. To trudne. Najgorsze, że moja partnerka kompletnie nie rozumie tego co się ze mną dzieje. Gram twardego gościa ale jak słyszę, że Ona też straciła bliską osobę i cierpi tak samo, to mnie mdli. Matka była dla mnie jedyną rodziną. Po 4 latach związku zaczynam weryfikować, że jako #normik dostaję po dupie jak #przegryw. Miałem się oświadczać ale chyba po 4 latach związku czuje, że to nie to. Po prostu nie jest osobą, której mogę się pożalić a nawet najtwardszy #chad tego potrzebuje w tak ciężkiej chwili. Jest mo strasznie smutno, mimo dorosłego życia miło było usłyszeć telefon z życzeniami 1 czerca. Teraz telefon milczy, w bonusie osoba, która powinna być wsparciem, praktycznie mi zbrzydla.
#zalesie #przegryw #dziendziecka
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ed4efb21487ee2d07aa7cc8
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
i nie zrozumie.
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: LeVentLeCri
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
pozdrawiam @Gandern
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Nie mogę powiedzieć Ci nic więcej niż to, że rozumiem. Trzymaj się
Zaakceptował: LeVentLeCri
oparciem dla swojego niebieskiego?
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua