Wpis z mikrobloga

@wija: dobrze pamiętam, że w Stillo, aby wymienić żarówkę z przodu, to trzeba oddać do warsztatu, bo wymagane jest zdjęcie całej osłony zderzaka z przodu, a potem szarpanie się z pordzewiałymi śrubami (jak ma się pecha to można pourywać), żeby zdjąć reflektory i dopiero wtedy móc wymienić żaróweczkę?
zgadza się :-)


@wija: powinni za takie coś wsadzać do więźnia, bo to zagrożenie życia, zwłaszcza jak np. przepali się żarówka w nocy, deszczu itp, gdzie to kwestia bezpieczeństwa, a człowiek w szczerym polu albo w deszczu...
Podobne cyrki są w Hondzie Jazz (bodaj II generacji, nie wiem czy innych też). Przepali się jedna żaróweczka, to najlepiej wymienić od razu wszystkie, jak już odwala się take wygibasy.