Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#!$%@? mnie to jak często i z jaką chęcią #rozowepaski zakładają rogi. Solidnie ponad połowa moich najbliższych kumpli musiała kiedyś być w toksycznym związku co najczęściej z nich wypływa kiedy załączy się im tryb pijackiej szczerości.

1. Zabawny, towarzyski i rozgadany przystojniacha 8,5/10. 700 par na Tinderze mieszkając w centrum miasta 50k. Jego jedyna wada to to, że jest mniej więcej wzrostu 172 a z sylwetki szczypior. Na osiemnastce naszego wspólnego rówieśnika wyznał mi, że zakończył 3letni związek. Pocieszny gość poszedł w stronę zapuszczonego anona, przestał o siebie dbać, jego cera teraz przypomina pizzę, roztył się a poczucie humoru ewidentnie spadło. Obserwuję to jak się zachowuje na przestrzeni lat bardzo uważnie bo po prostu mam taką skłonność do łączenia kropek jak pięknie to kiedyś nazwał Włodek Markowicz.
2. Mój szefo, z którym kiedyś dorabiałem w wakacje na dachach. Z twarzy taki średniak 5-6 i wzrostu jakoś poniżej 180. Zmotywowany, wykonujący swoją robotę z pasją (w dekarstwie bardzo rzadkie bo to trudna i niebezpieczna praca). Człowiek czynu, ogarnięty (nie to co większość januszy budowlańców) i idealny materiał na jakiegoś faktycznego lidera grupy a przy tym wyrozumiały i cierpliwy jak mało kto. Coś mi mówi, że też muzykował, przez pewien okres życia. Któregoś dnia, kiedy pojechał po materiały to Pan Dominik, z którym miałem przyjemność współpracować powiedział, mi że zna szefa całkiem dobrze. Dodał, że kiedyś właśnie po alkoholu wyznał, że wychowuje dwójkę nieswoich dzieci po tym jak tamta pierwsza go rzuciła dla innego. W życiu bym się nie spodziewał, że można dać tak perfidnego kopa w dupę komuś takiemu jak on. Potem jego poczucie własnej wartości spadło i wziął matkę dwójki dzieci bo uznał, że nie ma szans na nikogo lepszego.
3. Ww. Pan Dominik to w sumie też dobry przykład. Z wyglądu łysy seba ale nie tak młody jak seba bo wiek jakoś w przedziale 35-40 więc mnóstwo zmarszczek i wzrostu 177-180 maybe. Podczas przerwy w pracy jak zwykle próbował mnie pouczać i opowiadał o tym w jak głęboką depresję wpadł po tym jak zostawiła go żona. Skończył z boksem, #!$%@?ł się w dragi a później podobno ksiądz wyciągnął go z tego stanu. Tutaj już zaczął tracić wiarygodność w moich oczach bo u mnie #ateizm motzno.
4. Mój bardzo bliski ziomek, z którym razem tworzymy think-tank i omawiamy takie cięzkie tematy jak to jak dostać się na łódzką filmówkę też ma za sobą toksyczny związek, w któym różowa go wykorzystywała. Od tamtego momentu też depresja i regularne sad nigga hours. Może i ma jakąś nadwagę ale wyróżnia się za to osobowością. W sumie nadrabia w ten sposób jak każdy tłuścioch, których znam.
5. Wyobraźcie to sobie, że nawet moja wychowawczyni bierze rozwód a ma dziecko z aspergerem. Jak ten młody dorośnie to tag #przegryw będzie miał jednego dostarczyciela contentu więcej właśnie przez brak kontaktu ze strony ojca. W sumie to nawet nie sam asperger ale daddy issues wystarczą żeby #!$%@?ć mu życie.

Świat związków dorosłych ludzi (30+) podobno jest bardziej stabilny ale nawet tam dostrzegam patologię. Jak zdam sobie sprawę z tego ile musi jej być wśród ludzi w moim wieku to nawet nie próbuję rozglądać się za rówieśniczkami bo to #!$%@? najzwyczajniej w świecie brak rozsądku i ryzyko zawodowe większe niż u saperów. Nie interesuje mnie porzucanie kogokolwiek po tygodniu znajomości a skoro nie mogę tego dostać od różowej w swoim wieku to po #!$%@? się starać. Mam walczyć o możliwość zamoczenia żeby później dowiedzieć się, że byłem opcją 27 z łącznie 30? To już nawet nie betabankomactwo ale po prostu głopota. Na siłe można to podpiąć pod "polak mądry po szkodzie". Cieszy mnie tylko fakt, że musze to wszystko oglądać z perspektywy trzeciej osoby. Wszystkie te wydarzenia omijają mnie szerokim łukiem a i ja sam też dbam o to żeby ten dystans utrzymać jak najdalszy. I #!$%@? jestem śmieszkiem poza kontrolą, pasożytem zawadiakom. Siedzę za ścianą i #!$%@? jestem w innym świecie, problemy związkowe są tam, a ja tu jestem i mam też skarpety góralskie zajebiście grube.

Zanim ktoś mi napisze, że jestem godzien pisania na tagu #przegryw. Sam też dostawałem atencję od loch w gimbie i to całkiem znośnych ale wtedy to ja miałem w główce następną gwiazdkę kapitana w BF3 a nie związki. Potem technikum typu teleinformatyk i teraz jedyne różowe z jakimi utrzymuję w miarę regularny kontakt to rodzina, nauczycielki i taka jedna typiara z discorda, z którą wysyłamy sobie memy. I niczego nie żałuję. Nie mam zamiaru walczyć o poznawanie nowych różowych. Nk mnie do tego przekona skoro ja i tak wiem jakie są realia xD Era romantyków skończyła się we wprost proporcjonalnym tempie do popularyzacji fuck friends i tindera. Teraz to nawet ciężko się przyznać, że wolałbyś poważnego związku no bo jak to tak. Oni mówią - korzystaj z życia żebyś na starość miał co wspominać. Wspominać takie historie jak wyżej? xD Ta po #!$%@?. Ja mówię - raz złamany kręgosłup [moralny] będzie krzywy całe życie.

Prawdopodobnie będe musiał kogoś sobie znaleźć solidnie po studiach. Najpewniej czeka mnie taki żywot ~27 letniego pravvika. Nie powinienem tego robić ale #!$%@?. Już nie raz i nie dwa musiałem przyznawać się do jakiegoś niewygodnego faktu żeby prędzej czy później wywołać krzywe spojrzenia więc kiedy zawuażę je poraz kolejny nie wywołają one na mnie żadnej reakcji. Teraz wydaje mi się to po prostu rozsądniejszym pomysłem niż skazywać się na bezsens przelotnego związku na jaki mam szansę. Stałe i wieloletnie są dla chadów 8 i wyżej/10 a ja nawet z dentystą mogę liczyć na co najwyżej 7, teraz to max 5 w tej skali.

Pisze to po to żeby wybić tym zjebom z tagu ten gynocentryczny mindset. Bieganie za cipą nie zaprowadzi was absolutnie nigdzie i tak samo uzależnianie od niej swojego poczucia własnej wartości. Nie próbuję was namawiać do samorozwoju bo do tego trzeba podejść z rozsądkiem a nie z m00dem noszonego przez negatywne emocje doomera.
Każdy z przegrywów ma w sobie potencjał ale żeby jego świat stał się piękniejszy musi zdać sobie sprawę z tego, że jedyna reakcja, której związki, apki randkowe, mistrze pua i wszystko co związane choć minimalnie z rynkiem matrymonialnym w naszym kraju jest warte to jedno wielkie XD

i to nie za te kilka wymieniony akcji

tylko za całokształt.


Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ecefd5b0054036b426bc591
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 14
MocnyNomad: Pan Dominik 5-6/10 z geby i już wiesz dlaczego żona go zdradziła, niestety tak wyglądają związki w przypadku przeciętnych facetów

Świat związków dorosłych ludzi (30+) podobno jest bardziej stabilny ale nawet tam dostrzegam patologię.


W tej grupie jest jeszcze więcej patologii niż wśród młodzieży XD Mnóstwo związków z rozsądku oparte o betabankomactwo XD

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
OP: > Mnóstwo związków z rozsądku oparte o betabankomactwo XD

@AnonimoweMirkoWyznania: Więc w jakim "środowisku" albo okolicznościach powstają długotrwałe i zdrowe związki? Bądź tak dobry und oświeć mnie.

dla kobiety naprawdę niema znaczenia

Faceci nie są wiele lepsi, swoją droga.


@MasterVegito: Eh anoni

@Antyprzegryw69 @Przegrywinho69 chyba pomyliłeś posty mirek

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - OP: > Mnóstwo związków z rozsądku oparte o betabankomactwo X...
źródło: comment_1590689768LGiuYvdOUaNgfg8HRh9hwX.jpg
AntyPrzegryw: @Przegrywinho69: jesteś mało rozgarniętym łowcą przegrywów. Łapanie zielonek to jak zabranie dziecku lizaka, sztuka jest ubicie przegrywa z kilkuletnim kontem za jeden niewłaściwy komentarz. Z góry zapytasz czy za komentarze dają bany? Oj dają i to nawet permy ( ͡° ͜ʖ ͡°) Siadaj padawanie, pała i zajmij się ściaganiem tuzów tagu (co nie wyklucza oczywiście łapania zielonek)

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua