Wpis z mikrobloga

Pytanko do doświadczonych użytkowników m365 PRO.

Chcę kupić m365 pro z oficjalnej dystrybucji (MI-STORE).
Czy powinienem na starcie od razu coś dokupić? Bo sporo czytam o bolączkach tych hulajnog i niezbędnych akcesoriach.
Czy ta gwarancja przez Mi-Store działa jakoś sensownie? Ktoś z Was korzystał? Bo głównie dla niej zamierzam przepłacić i nie decydować się na inne polecane wynalazki typu Kirin m4.

#xiaomi #hulajnogi #m365pro
#m365 #hulajnogaelektryczna
  • 13
  • Odpowiedz
@pankracy: wspornik kup, hak na zakupy
gwarancja to w xiaomi rzecz losowa, raz ci wymienią przy jakiejś #!$%@? pół hulajnogi za friko a innym razem jak będziesz chciał wymienić przetarty przewód na gwarancji to zaśpiewają 800 zł za naprawe bo tylna lampka to integralna część baterii (xD)
ja mam z mi-store ale żałuję, jakbym teraz kupował to bym zaoszczędził te pare stów i kupił z chin albo ninebota w tej cenie
  • Odpowiedz
Czy powinienem na starcie od razu coś dokupić?


@pankracy: Kask, opony/dętki, rękawiczki...

Bo sporo czytam o bolączkach tych hulajnog i niezbędnych akcesoriach.


I tamtym nie wierzysz, a nam uwierzysz na słowo?
;-)
  • Odpowiedz
gubię w tym co już poprawiono, a czego jeszcze nie i


@pankracy: od zawsze dziwie się, że w marketingu Xiaomi pracują takie dzbany, że hulajnoga jest non stop ulepszana a hulajnoga ciągle jest sprzedawana jako ten sam produkt zamiast tak jak inne firmy robić po prostu kolejne wersje sprzedawane jako nowszy i lepszy produkt xd

Dzisiaj obecnie to już tylko wspornik błotnika trzeba dokupić, nic więcej nie trzeba.
  • Odpowiedz
@c43amg: No i co z tego, że nie widziałeś? Policz sobie masę, prędkość, drogę zatrzymania...

Albo pogadaj ze znajomym chirurgiem czy ortopedą pracującymi na SOR.
:-)

Ale nie ma obowiązku dbania o siebie.
Tak samo jak wykupienia polisy ubezpieczeniowej OC i NW.
  • Odpowiedz
Skoro nie widziałem tzn


@c43amg: TO znaczy, że nie widziałeś, co nie ma żadnego związku z chronieniem siebie i innych.
Biliony much jedzą gówno - dobierasz dietę na podstawie tej obserwacji? :-)

Nie kupuj kasku, ani nie wykupuj ubezpieczenia.
Będziesz wtedy szczęśliwy.
  • Odpowiedz
@c43amg: @ConanLibrarian: dobrze mówi, kask jest ważny, bez względu czy to rower czy hulajnoga, a nawet na hulajnodze jeszcze ważniejszy, bo zwykle jeździ się nią szybciej niż rowerem. Lepiej wydać kasę na kask niż dostać wstrząsu mózgu albo stracić zęby i nawet jeśli nie będzie to twoja wina, bo ktoś np. wejdzie ci pod koła to i tak nie zwróci ci to zębów czy zdrowia :)
  • Odpowiedz
@c43amg: Dobrze gadają, kup kask. Na hulajnodze łatwiej o glebę, bo dziury, których na rowerze nawet nie poczujesz, przy hulajnodze oznaczają hamowanie mordą po asfalcie.
Co do must have: oprócz wspornika, o którym mowa, polecam zaślepki magnetyczne zamiast nalepek przy kołach - pewnie się zniszczą już przy instalacji wspornika.
  • Odpowiedz