Wpis z mikrobloga

@blablaelotrzydwazero: brak gierek psychologicznych i robienia z siebie ofiary, łatwiejsze decyzje w wielu sprawach (chyba że związek jest z tzw. ciotą (to nie jest obraźliwe, to określenie pewnej grupy mężczynz i to niekoniecznie homoseksualnych), seks na raz dwa trzy w zdecydowanej większości przypadków, brak problemu niezrozumienia technicznego wielu spraw, zrozumienie działania organizmu na tym samym poziomie, i inne które mi do głowy nie wpadają
  • Odpowiedz
brak gierek psychologicznych i robienia z siebie ofiary, łatwiejsze decyzje w wielu sprawach (chyba że związek jest z tzw. ciotą (to nie jest obraźliwe, to określenie pewnej grupy mężczynz i to niekoniecznie homoseksualnych), seks na raz dwa trzy w zdecydowanej większości przypadków, brak problemu niezrozumienia technicznego wielu spraw, zrozumienie działania organizmu na tym samym poziomie, i inne które mi do głowy nie wpadają


@Acri: Jako różowa, tu się zgadzam absolutnie. Niby
  • Odpowiedz
Mi się podoba to, że w tym związku oboje jesteście kochankami i kumplami. W sensie ja swojemu byłemu byłem w stanie powiedzieć wszystko, bo jednak początkowo poznaliśmy się jako kumple, później przeszliśmy na kochanków. No i fajne jest to, że nie ma okresu, obrażania się (chyba, że masz wyżej wymienionego przez slang gejowski ciotę), można iść na piwo a jednocześnie bawić się w romantyczny shiet.
  • Odpowiedz