Wpis z mikrobloga

Pkt 2. Zrób porządek ze swoim samochodem (wyczyść tapicerkę, odkurz, zamontuj odświeżacz itp.)

Odkąd pamiętam, auto miało problem z falującymi obrotami podczas kręcenia kierownicą. Postanowiłem dokładniej przyjrzeć się tematowi i odłączyłem wtyczkę od pompy wspomagania. Myślę, że w jakiś sposób zachęci mnie do kolejnych akcji bo przy okazji zauważyłem spuchniętą gumę przy wale napędowym wychodzącym z silnika. Może ktoś, coś poradzi?

#mirkowyzwanie #motoryzacja
rothejro - Pkt 2. Zrób porządek ze swoim samochodem (wyczyść tapicerkę, odkurz, zamon...

źródło: comment_1590076172r07W2FYbJ6EmipLiGAOciX.jpg

Pobierz
  • 30
@rothejro: Samochód zapewne z grupy VAG, mam takie same skręcane flansze. Jakoś dziwnie spuchnięta, pomacaj tam ręką, jak woda to może wpłynąć negatywnie na półoś. W moim przypadku wymiana całej to koszt 200zł a o niebo lepiej się jeździ.
@Menefe: @fstab: Zresztą, to ze skrzyni ni z silnika - mój błąd. Wydaje się jakby w środku było powietrze. Ściskając nic się nie wydobywa, ani się nie zmniejsza. Chyba nie mogę powiązać tego z problemem wbicia jedynki podczas toczenia się auta. @paniczhrabi: Dobry pomysł, przy okazji co miałoby wypłynąć to wypłynie.
@rothejro: No w sumie nie zaważyłem, że masz tam opaskę skręcaną a nie trytytkę czy opaskę zaciskową, prawdopodobnie ktoś to ruszał i nie udolnie założył. Półoś nie wpływa na problemy z wbiciem biegu, ona tylko przekazuję obroty ze skrzyni na koła, to samo widoczny przegub. Jaki to odkładnie model samochodu? U mnie problem z biegami skończył się na wymianie sprzęgła. Tarcza była wręcz w idealnym stanie, identyczna jak z nowego zestawu.
@Menefe: Bora 1.6 8v akl. Podejrzewam też mechanizm rozłączania sprzęgła bo wyjąłem stópkę pod pedałem która umożliwiła dalsze dociśnięcie pedału sprzęgła po czym zgrzyt jest mniejszy niżeli wcześniej.

@bidzej: Panie mechaniku, jeśli cennik obowiązujący jest identyczny jak u innych to wybacz ale wolę samemu się nauczyć na 20latku, nie marudząc jeśli coś pęknie. Wycenienie wszystkich dolegliwości wyjdzie ponad cenę auta. Jeśli zaś chodzi o obroty to efekt został osiągnięty najmniejszym
@rothejro: Nauka na swoim własnym pojeździe jest dobra i cenna. Ja sam robie takie rzeczy, taniej wychodzi, brak pretensji do kogokolwiek oraz mało czasu zabiera naprawa. 3 godziny kontra oddać samochód na cały dzień. Co do pompy wspomagania. Falujące obroty mogą być z różnych przyczyn ale jeżeli na postoju mocno falują przy jakimkolwiek stopniu to pompa do rozbiórki i sprawdzenia, za ciężko chodzi.
@Menefe: Na postoju wcale nie falują, jedyne podczas kręcenia kierownicą i później jeszcze zaczynają skakać obroty przez parę sekund jakby sterownik chciał dostosować dawkę. 1.5k-1k-1.3k-1k.
Panie mechaniku, jeśli cennik obowiązujący jest identyczny jak u innych to wybacz ale wolę samemu się nauczyć na 20latku, nie marudząc jeśli coś pęknie.


@rothejro: właśnie chciałeś ciąć perfekcyjnie zdrową osłonę przegubu, którą żeby wymienić to trzeba pół zawieszenia rozebrać, mieć odpowiednie narzędzia i pojęcie. Przy czym nawet nie ogarnąłeś, co to jest za element, ale zdążyłaś powiązać go z wypadającym biegiem...

Dlatego Ci napisałem, całkowicie w dobrej wierze: najpierw się
@rothejro: Nie jest to normalny objaw. Zainwestuj pieniądze w "Naprawiam Sam(Marka/Model samochodu), ewneutalnie jak znajdziesz na internecie podobną instrukcje w formie PDF to pobierz. Da to Ci rozeznanie w częściach i naprawach :)
@rothejro Naukę popieram, sam się tak uczyłem i nie ma moim zdaniem nic lepszego jeżeli ktoś lubi dłubać. Ale skoro piszesz że wycena wszystkiego co jest do zrobienia wyjdzie więcej niż wartość auta to może pomyśl nad zmianą auta na sprawne? XD
@bidzej: No cóż, błędy w nauce zawsze były i będą. Wolę zrobić coś źle i nauczyć się więcej niż oddać do fachowca i nic nie mieć w głowie.
@Menefe: Materiały mam, w wolnej chwili przyjrzę się temu bliżej.
@wam116: Kupując samochód za niższą cenę wiedziałem z czym to się wiąże. Jeśli zaś miałbym kupować auto sprawne w 100% to nie miałbym żadnej przyjemności z posiadania samochodu. Awarie, które były
@bidzej: Przepraszam co? Aby wymienić przegub a raczej opłacalne będzie wymienić całą pół oś wystarczy zaopatrzyć się w klucz nasadowy 36 12-kątny do odkręcenia śruby półosi zewnętrznej, narzędzie typu "Spline" o rozmiarze bodajże 8mm, klucz płaski 12 oraz 13 i takie same nasadki. Odkręcasz przegub zewnętrzny, 3 śruby mocujące sworzeń do zwrotnicy, wysuwasz przegub z gniazda, odkręcasz 6 śrub mocujących wewnętrzny do flanszy i masz wyjęty. Robota max na 30 minut.
@Menefe: Nie chodzi o nastawienie bądź podejście do samochodu, a bardziej o sprawność auta. Ale to już kwestia indywidualna, mnie #!$%@? jakakolwiek nie działająca rzecz xD
Co do ostatniego komentarza Twojego, półosi nie trzeba wymieniać, wymiana osłony przegubu to normalna czynność serwisowa.
A co do nauki, na swoich błędach niestety uczy się najlatwiej, po załatwieniu kompletu łączników stabilizatora np. do końca życia zapamiętam, że niektóre elementy skręca się na obciążonym zawieszeniu
@wam116: Miejsce do pracy jest najważniejsze, sam nie mam garażu, "wynajmuję" na pracę jakikolwiek garaż czy "garaż pod chmurką" aby tylko zrobić. A faktycznie, zapomniałem dodać, że jeśli posiada duże luzy, u mnie wszystko wyglądało ok, ale luzy były ogromne. Tutaj ktoś poszedł po taniości z tego co widzę po zamontowaniu samej osłony oraz opaski. Także lepiej wydać pieniądze i mieć pewność niż tylko łagodzić objawy. Oczywiście jeśli autor postu rozbierze
@Menefe: ...i gdzie to się nie zgadza z tym, co napisałem?
No i jak wyżej, głupie rozcięcie osłony skonczyloby się wg Twojego pomysłu wymianą kompletnej półosi.

Robota max na 30 minut.


a napisałem gdzieś, że nie? Tylko powiedz to OPowi. Szczególnie że ma 20 letnie auto a średnim stanie, (gdzie przy okazji pewnie jeszcze coś się posypie, któraś śruba się urwie albo rozcieknie się przewód hamulcowy przy szarpaniu zwrotnicą), a do