@Szpurka: smutne trochę późna pora, laska z fajką by się odstresować przemyśla pewno jakieś problemy które ma i nie wie jak ugryźć, kuchnia też nie pierwszej nowości. Łapie refleksje, jakoś kojarzy mi się z krajami typu Polska gdzie ludzie walczą o lepszy byt ale tak średnio bym powiedział wychodzi.
Nie, bo Ilja Piankow. Chyba, że piszesz "Khrushchev" zamiast "Chruszczow" i "Gorbachev" zamiast "Gorbaczow", po którym to "Gorbachevie" nastąpił Yeltsin.
@Horkheimer: nie bądźmy nadmiernymi preskryptywistami, nie wymagamy zawsze i wszędzie transkrypcji nazw własnych. Zwłaszcza jeśli mamy ja tylko dla wybranych języków i alfabetów. Nie piszemy "Grzegorz Busz" tylko "George Bush", więc logicznym byłoby tu zezwolenie na inne transliteracji i transkrypcje.
@Horkheimer: Zgadzam się, że to błąd. Bywa jednak, że twórcy są na tyle niszowi, iż spolszczone wersje nie funkcjonują w internecie, co utrudnia poszukiwania innym użytkownikom. Na tagu #sztuka zdecydowanie przeważają angielskie wersje zapisu, by nie wprowadzać zamieszania zachowujemy popularne i funkcjonujące już formy.
@Horkheimer: tak po mojemu formy w systemie ICAO lub GOST 52535 są poprawne międzynarodowo, niezależnie od języka (z łacińskim alfabetem), w jakim się ich używa.
@ConstantineFrankHawkman: Nie wiem, czy to trafiona analogia. W przypadku "George'a Busha" nie musimy nic transliterować, bo jest to alfabet łaciński. W przypadku cyrylicy - owszem, mamy "modłę" angielską (Brezhnev), niemiecką (Breschnew), słowacką (Brežnev) czy np. czeską (Brežněv z "ě"), polską (Breżniew). Skoro można coś bez problemu transliterować do polszczyzny, to dlaczego tego nie robić?
Przy oknie
#sztuka #malarstwo #art
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez autora
Nie, bo Ilja Piankow. Chyba, że piszesz "Khrushchev" zamiast "Chruszczow" i "Gorbachev" zamiast "Gorbaczow", po którym to "Gorbachevie" nastąpił Yeltsin.
Wątpię, czy forma "Krushchev" jest poprawna w polszczyźnie.
Nie wiem, czy to trafiona analogia. W przypadku "George'a Busha" nie musimy nic transliterować, bo jest to alfabet łaciński. W przypadku cyrylicy - owszem, mamy "modłę" angielską (Brezhnev), niemiecką (Breschnew), słowacką (Brežnev) czy np. czeską (Brežněv z "ě"), polską (Breżniew). Skoro można coś bez problemu transliterować do polszczyzny, to dlaczego tego nie robić?
Komentarz usunięty przez autora