Wpis z mikrobloga

Wstałem dziś rano i szybciutko, jeszcze w piżamie - bokserkach i luźnym t-shirt-cie pobiegłem do sąsiada. Szarpnąłem za klamkę - miałem szczęście - miał otwarte. Wpadłem do jego mieszkania. Siedział w kuchni i zajadał twaróg ze szczypiorkiem na śniadanie. Zaskoczyłem go, nie spodziewał się takiego intruza z rana. Nie zdążył powiedzieć nawet słowa kiedy ja zwinny niczym sarna wskoczyłem na stół, ściągnąłem bokserki i pewnie się już domyślacie... Nasrałem mu rzadkim gównem do twarogu. Siedział jak zamurowany, udało mi się go zaskoczyć, ewidentnie był zszokowany. Oddaliłem się prędko w milczeniu.
#czujedobrzeczlowiek #somsiad #sranie
  • 1