Wpis z mikrobloga

  • 10
Oto odpowiedź DLACZEGO NIE WIERZĘ W COVID-19.
Koronawirus jest z nami od dawna tylko, że wirus ten się mutuje i powstają nowe odmiany.
Covid-19 jest kolejnym zmutowanym koronawisusem i nie istnieje na tak OGROMNĄ skalę.
Oto prawdziwa historia pokazująca prawdę o covid-19.
Kuzyn mojego szwagra (nazwijmy go X) był ze swoją dziewczyną (nazwijmy ją Z) za granicą. Lotem do domu przylecieli do Polski i od razu byli skierowani na kwarantannę. Przez 14 dni X i Z byli zamknięci razem w jednym pokoju gdzie jedli, spali, całowali się i się ruchali. Przed zakończeniem kwarantanny przyszedł czas na testy. Oto wyniki: ona brak covid-19, on zarażony covid-19, (oboje brak objawów). Z po zakończonej kwarantannie z negatywnym wynikiem wróciła do domu. X z testem pozytywnym został zamknięty w szpitalu zakaźnym gdzie były robione kolejne testy. Trzy następne testy były neutralne (ani pozytywne, ani negatywne). Z racji tego, iż X nie miał żadnych objawów to przenieśli go do szpitala, w którym przebywają tylko zarażone osoby, które nie mają objawów. Tam zrobiono kolejne 2 testy. Pierwszy wyszedł neutralny (ani pozytywny, ani negatywny). Drugi test wyszedł negatywny. I po tym ostatnim teście po około 2 miesiącach przebywania na kwarantannie i w dwuch szpitalach X wrócił do domu. W domu X zrobił sam sobie test, taki z krwi, który można sobie kupić. Taki test pokazuje czy jest się aktualnie zarażonym, czy przeszło się covid-19, czy jeszcze nie byliśmy zarażeni.
Jak myślicie jaki był wynik tego samodzielnego testu?
Ano taki, że X NIGDY NIE BYŁ ZARAZONY COVID-19.
#koronawirus #koronawpolsce #koronawirusfakty
  • 24
  • Odpowiedz
chodzi o to, że wynik nie był ani pozytywny, ani negatywny.


@Mexor: nie rozumiem...
co Cię w tym dziwi? przecież testy nie mają 100% skuteczności, mogą pokazywać że jesteś chora gdy jesteś zdrowa, albo że jesteś chora, gdy jesteś zdrowa, a mogą być też niejednoznaczne... to jest chemia, jak bawiłaś się kiedyś papierkami lakmusowymi to powinnaś wiedzieć jak czasem trudno zinterpretować wynik...
  • Odpowiedz