Wpis z mikrobloga

@sindar:
Statystyka populacji ma to do siebie, ze opiera sie na generalnych trendach i nie jest deterministyczna wzgledem jednostek, wiec nie musisz sie o nic martwic. To ze srednio kobieta w Polsce ma 165cm wzrostu nie oznacza, ze kazda kobieta tyle musi miec i kropka.

Jezeli chcemy zajmowac sie problemem populacji to statystyka jest bardzo pomocnym narzedziem, ale nie nalezy popelniac (niestety dosc powszechnego) bledu przekladania danych o populacji na jednostke.
@Niemagiczny: fakt, na dole "społeczeństwa" jest wręcz dyskryminacja odwrotna - "nie możesz zostać sprzątaczką, bo jesteś facetem", przez to trudniej znaleźć jakąkolwiek robotę i trzeba mocniej przeć na wyższe stanowiska - choćby budowlańca, i już jest z 4zł różnicy w godzinówce.


@miszczu90: A bo to mało woźnych? I to jest właśnie kwintesencja mizoginii wypoku. Walnę bzdurnym tekstem kompletnie niezgodnym ze stanem faktycznym, ale 400 przegrywów przyklaszcze, bo znów mogą zwalić
@Drakcrom: Szanuje za rzeczową i kulturalną informacje zwrotną. Napisałam poprzedni komentarz aby uzyskać właśnie taką odpowiedź. Chciałam Ci właściwie o niej przypomnieć :-)
Posługujesz się fajnymi przykładami Polski i innych krajów. Nawet skłonna byłabym Ci przyznać rację tym bardziej, że niestety nie uważam się za feministkę. Z tym, że zastanawiałeś się dlaczego w tak bogatym kraju jak np: Japonia czy Arabia jest tak mała dzietność? A w niektórych rejonach są wręcz
@Drakcrom: i tak jeszcze w temacie poprzedniej mojej wypowiedzi i Twojej odnośnie tego, że „feminizm to rak”.
Nie jest.
Podałam przykłady tych Państw dla zobrazowania sytuacji. Wciąż są rejony na świecie które aż się proszą o taką interwencje jak ten znienawidzony przez niektórych feminizm. Niestety to nie jest takie proste. Jesteś bystry więc dobrze o tym wiesz.
Co do naszego kraju to chyba najlepiej to zobrazuje na swoim przykładzie, chociaż ja
mężczyźni rzadziej sięgają po specjalistyczną pomoc również wynika ze stereotypu toksycznej męskości (chłop z problemami psychicznymi i taki ktory chodzi do psychologa/psychiatry to #!$%@?) Z KTÓRYM WALCZY FEMINIZM xD


@panelpodlogowy: nie, to wynika z tego, że feministki takich facetów wyśmiewają i uważają za niemęskich.
@sindar:

i tak jeszcze w temacie poprzedniej mojej wypowiedzi i Twojej odnośnie tego, że „feminizm to rak”.


To okreslenie jest o tyle trafne, ze feminizm w obecnej formie oslabia spoleczenstwo i w konsekwencji doprowadzi do jego ewolucyjnej przegranej (ewolucja nie konczy sie na pojedynczych organizmach, organizacje, a nawet ideologie stosowane scieraja sie ze soba na podobnej arenie). W uproszczeniu przedstawia to obrazek wrzucony powyzej przez Blaskuna.

Natomiast na pytanie, czy to
@Drakcrom: Dlaczego doprowadzi do ewolucyjnej przegranej? Zresztą nawet jeśli ruch byłby silny to myślisz, że Ci tam na górze hierarchii pozwoliliby na to aby malutkie kobiety miały się wyżej panoszyć? Zapomnij. Prędzej zaserwują wojnę i argument siły. I oby nigdy do tego nie doszło ;/

Zauważ, że ja jeszcze w poprzednim poście wyraźnie napisałam, że nie jestem feministką i do tego przyznałam Ci rację odnośnie dzisiejszych feministek i tego, że te