Wpis z mikrobloga

Prawdopodobnie przeszedłem w lutym koronawirusa. Kolega z pracy wtedy też dosyć mocno zachorował i zrobił sobie test na przeciwciała ostatnio i wyszło mu że produkuje przeciwciała, myślicie że ten test daje 200 procent pewności że go przeszedł? Zastanawiam się czy sobie też nie zrobić testu, ale jeśli te testy to pic na wodę to szkoda mi kasy
#koronawirus
  • 6
@kabasyl: patrząc jak to #!$%@? sie namnaża i patrząc co każdy opowiada co jakiś czas jak sie czuł własnie grudzień styczeń w tym i ja, moja rodzina współpracownicy itd... to jestem głęboko przekonany, że zakażonych jest 10x więcej. osobiście pomimo podś#!$%@? znajmoych z pracy nawet z rodziny podjąłem świadomkę o dobrowolnej kwaranntannie patzrąc obiektywnie co sie dzieje. ale to i tak na nic jak moze cie to znow trafić.
@kabasyl: jak na razie to na wykopie juz tyle ludzi sobie uzbdurało że przesżlo covid i każdy z negatywem kto sprawdzał, jak chcesz być jeleniem i zmarnować 150 zł to szerokiej drogi, jest tyle chorób o podobnym przebiegu, że miałes najpewniej świńską grypę
@se_mallo: jak pisałem, kolega z pracy miał dodatni a chorowaliśmy w podobnym okresie i objawy by się zgadzały, nale czy jest test da wynik dodatni to jest 200 procent pewności że się przeszło? Czy te testy #!$%@? warte
@kabasyl: kolega z pracy mógł miec najpewniej wynik false positive, te testy dostępne w internecie dają niemal 100% pewności tylko przy wyniku negatywnym, przy pozytywnym jest nawet do 30% błędu, a jeszcze dochodzi kwestia reakcji krzyżowej i nawet przeciwciała na zwykłe przeziębienie moga spowodować wynik pozytywny