Wpis z mikrobloga

Dwójka Nowicjuszy przycupnęła po ciężkim dniu pracy pod jednym z rozłożystych bagiennych drzew. Wyciągnęli mięso ścierwojada i zaczeli je jeść, a w międzyczasie ich uwagę przykuła ćwicząca pod jedną z chat dziewczyna. Leżała na ziemi, oddzielona od niej tylko cienką, trawiastą matą. Robiła właśnie trzecią serię podnoszenia spróchniałego pnia pobliskiej brzózki, ważącego niemal tyle co ona.
– Niesamowite... To już trzecia seria dziesięciu powtórzeń. Ja sam miałbym problemy z utrzymaniem takiego tempa – dziwił się jeden ze zmęczonych Bagniaków.
– Ale zasuwa. Ciekawe skąd ma taką motywację – zastanawiał się drugi – Nazywa się Zadra, nie? Jak ją widziałem tu po raz pierwszy to wyglądała jak szkielet.
– Chyba się ulała. Może chce schudnąć i to przez to?
– Może – zakończył ten drugi, pociągając łyk wody i wyjmując z kieszeni szaty skręta.

***

– Ale mnie wszystko #!$%@? – kłoda w górę – #!$%@? – kłoda w dół. Kłoda odrzucona na bok.
Zadra obróciła się na bok i spojrzała przenikliwym wzrokiem na dwójkę obserwujących ją Nowicjuszy.
– Żebyście wszyscy #!$%@? zdechli – powiedziała w ich kierunku.
– Ale co my...
– #!$%@?ć gówno.
Wstała i podskoczyła, łapiąc się gałęzi na której zaczęła się podciągać.
– #!$%@?.

#gothicfabularnie #oboznabagnie
źródło: comment_15891540089sUIb7cyfshLLZjKorfSUQ.jpg
  • 1
@Patryk_z_lasu:

Tenga Kajip

- Khe, khe widzę, sze panienka to ostra sztuka jest - zarechotał Tenga zza pleców Zazdry - Pszeprasam gdziesz moje maniery, khe, khe. Całuje rączki oczywiście Zazdro.
- Chyba dawno nie leżałeś w rowie starcze, jak chcesz to ci zapewnie wieczny rów - pogroziła Zazdra.
- Ja sobia wyprassszam! Ja szentelmenem jestem! Nie wypada leżec w jednym rowie dwa razy!
Zazdra w złości rzuciła kłodą z taka siłą,