[Wypok2]

231 - 1 = 230

Tytuł: Król
Autor: Szczepan Twardoch
Gatunek: kryminał, fikcja historyczna
★★★★★★★★☆☆

Moje pierwsze zetknięcie z Twardochem. Bardzo specyficzny styl, początkowo ciężko mi się czytało i na pewno nie wszystkim przypadnie do gustu, w szczególności mało subtelne poczucie humoru, ale po przebrnięciu przez pierwsze 50 stron później jest już tylko lepiej. Fajny klimat międzywojennej Warszawy. Pod koniec mały plot twist i robi się z tego typowy, ale solidny kryminał.
Teraz będę się czaić na Królestwo

#bookmeter

[rock-man]

@Wypok2 Królestwo stylem nie przypomina Króla i nie jest to zaleta. Po kontynuacji spodziewałem się innej historii.

[frusio]

@Wypok2: Potwierdzam co powiedział @rock-man

[Dziadekmietek]

@Wypok2: jak to się ma do stylu Grzesiuka czy np. do "Złego", czyli innych warszawskich powieści ze zbliżonego okresu? Lepsze / gorsze?

[Wypok2]

@Dziadekmietek: Niestety nie pomogę, nie mam porównania

[ostoja]

@Dziadekmietek: "Zły" mnie znudził. Grzesiuk to, z tego co pamiętam, wspomnienia sympatycznego cwaniaczka - łobuza. "Króla" za to wspominam jako żydowską gangsterkę z okresu międzywojnia z interesującym plot twistem. Podsumowując: styl zupełnie inny, ale "Król" ~ Grzesiuk >>>> "Zły" Tyrmanda.

[strychnina77]

@ostoja: mam bardzo podobne odczucia. "Zły" to jedno z moich największych rozczarowań książkowych (może miałam zbyt wygórowane oczekiwania, ale nasłuchałam się wielu pozytywnych recenzji od dosyć zróżnicowanego grona znajomych więc poprzeczka była ustawiona wysoko), ogólnie jak dla mnie bije od niej wielką naiwnością, która nie jest w żaden sposób niczym przypudrowana.
Książki Twardocha wydają się mieć bardziej duszny/mroczny klimat (odnoszę się tylko do tych, które miałam okazję przeczytać) - w tym

[Dziadekmietek]

@strychnina77: Polecam jeszcze książki Marka Krajewskiego, a w szczególności cykl o komisarzu Edwardzie Popielskim, który dzieje się w przedwojennym Lwowie.