Wpis z mikrobloga

  • 8
Siema nocna. Wyłączyłem komputer i poszedłem do kuchni napić się soku przy lekko przygaszonym, ciepłym świetle padającym na białe ściany, pustych stanowiskach pracy z diodami sygnalizującymi stan uśpienia i oknach dachowych, w które uderzają krople nocnego deszczu. A ja w ciszy piję soczek. Z myślą, że zaraz położe się niedbale spać na chwilę w ciepłej bluzie i dresach, gdy zacznie wstawać słońce. Czuję się jakbym po nadgodzonach zarywał nockę w biurze na przedmieściach dużego miasta, a jestem tylko w mojej biednej kamienicy na zadupiu. Piękne przeżycie. #czujedobrzeczlowiek
  • 3