Wpis z mikrobloga

Czy to jest skrajna bezczelność, głupota, czy ja czegoś nie rozumiem?

Prof. Andrzej Nowak twierdzi, że Konstytucja absolutnie nie daje możliwości przedłużenia kadencji A. Dudy po 6 sierpnia w przypadku wprowadzenia stanu nadzwyczajnego. A tymczasem jak wół jest w niej napisane, że "kadencje organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu".

I teraz, czy to nie jest tak naprawdę takie proste, czy człowiek używający tytułu naukowego profesora nauk humanistycznych nie potrafi czytać?


źródło: https://wpolityce.pl/polityka/498629-prof-nowak-wybory-musza-sie-odbyc-najpozniej-do-23-maja

#polityka #prawo #pis #wybory
  • 5
  • Odpowiedz
czy ja czegoś nie rozumiem?


@mkkud: zgodnie z Konstytucją kadencja Prezydenta ulega wydłużeniu - problemem jest, że nie wiadomo o ile i jak przeprowadzić wybory. Ale tak, Nowak gada głupoty.
  • Odpowiedz
@mkkud: Potrafi czytać. Problemem jest nie stan wyjątkowy czy klęski żywiołowej, tylko co się stanie po jego zakończeniu. Kadencja prezydenta skończy się w dniu ustania stanu wyjątkowego i Polska nie ma prezydenta, bo 6 sierpnia kończy się Dudzie kadencja. Nie wiadomo też, na jakieś podstawie mają być rozpisane wybory w miejsce tych, które się nie odbyły.

Konstytucja przedłuża kadencję prezydenta, ale niestety milczy na temat wyborów, które się nie
  • Odpowiedz
Kadencja prezydenta skończy się w dniu ustania stanu wyjątkowego


@panropuch: Tymczasem w konstytucji:
W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony
  • Odpowiedz
  • 0
@TeczkiUkladyAgentury Przecież wiadomo, że opinie te są pisane dla zwolenników dobrej zmiany, a ci z kolei nie są zbyt dobrze wykształceni i Konstytucji nie znają. Więc jak w TVP wypowie się ekspert z tytułem profesora, to przecież on się zna, a nie Ty studencie prawa.
  • Odpowiedz