Niestety narośl na pyszczku okazała się byc nowotworem złośliwym, który zaczyna się rozrastać w stronę oka. Jedynym wyjściem byłoby usunięcie połowy pyszczka, a zapewne w ostatecznym rozrachunku niewiele by to dało, a mały tylko by się męczył. Guz jest tak duży, ze pyszczek mu się nie domyka i zaczyna wypadać oko. Jutro jadę go uśpić... Jest mi bardzo smutno, bo Pan Butters jest moim pierwszym poważniejszym zwierzątkiem. Wziąłem go cztery lata temu po wyprowadzce z domu i przez ten cały czas mi towarzyszył niejednokrotnie poprawiając humor swoim pociesznym ryjkiem. Będzie mi go bardzo brakowało.
@Michael_Scott: odejście zwierzaka boli równie mocno jak odejście człowieka ( ͡°ʖ̯͡°) trzymaj się Majkel, a jeż mam nadzieję że trafi za tęczowy most dla jeżowców i tam będzie se tuptał bez ograniczeń
Niestety narośl na pyszczku okazała się byc nowotworem złośliwym, który zaczyna się rozrastać w stronę oka. Jedynym wyjściem byłoby usunięcie połowy pyszczka, a zapewne w ostatecznym rozrachunku niewiele by to dało, a mały tylko by się męczył. Guz jest tak duży, ze pyszczek mu się nie domyka i zaczyna wypadać oko. Jutro jadę go uśpić...
Jest mi bardzo smutno, bo Pan Butters jest moim pierwszym poważniejszym zwierzątkiem. Wziąłem go cztery lata temu po wyprowadzce z domu i przez ten cały czas mi towarzyszył niejednokrotnie poprawiając humor swoim pociesznym ryjkiem. Będzie mi go bardzo brakowało.
przykro mi
serio trochę smutłem
jak coś to możemy szluga razem wypalić chociaż w zasadzie prawie że rzuciłem
Komentarz usunięty przez autora