@MandarynWspanialy: Całkiem możliwe, malarze (i rzeźbiarze) czasem powtarzają dany obraz po parę razy, czy to ze względu na doskonalenie koncepcji, czy po prostu otrzymują po kilka zamówień bo się podoba.
Zarzucano artyście wtedy, że zamiast tworzyć rzeczy nowe, robi „powtórki”. Cóż, był na takie obrazy popyt, a malarz doznał już dość biedy w swoim kraju. Czas było się odbić, choćby finansowo, tym bardziej, że w Paryżu wówczas więcej ludzi obrazy malowało, niż je kupowało. Pisze biograf artysty tak: „Osiągał wówczas Chełmoński za swoje obrazy ceny niemałe. Wahały się one (…) w granicach od 8 do 40 tysięcy franków. A równocześnie na publicznych
czy po prostu otrzymują po kilka zamówień bo się podoba.
@ja_nie_lubie Tak, szczególnie, że te motywy dzikich wschodnich stepów reprezentowanych przez pędzące czwórki konne czy trojki napadane przez wilki bardzo się na zachodzie wtedy podobały.
LINK DO RESTREAMA-PRZECZYTAJ ZASADY Restreamowy Amber Gold: -plusujesz ten wpis -dodajesz komentarz -wysyłam pierwszym osobom link na PW -oni wysyłają otrzymane linki komentującym niżej -Ty po otrzymaniu linku robisz to samo -każdy biorący udział wygrywa #famemma
Czwórka (Po stepach), 1881, olej na płótnie, 275 x 660 cm, Muzeum Narodowe w Krakowie
#artfucksme #malarstwopolskie #malarstwo #sztuka #obrazy #art
Na fotce wersja z Muzeum Narodowego w Warszawie.
http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=4994
@pani_doktor_od_arszeniku: I to też jest sztuka - połączyć sukces komercyjny z artystycznym. ( ͡º ͜ʖ͡º)
@ja_nie_lubie Tak, szczególnie, że te motywy dzikich wschodnich stepów reprezentowanych przez pędzące czwórki konne czy trojki napadane przez wilki bardzo się na zachodzie wtedy podobały.