Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chyba nie mam podejścia do dzieci. Brat (4 klasa podstawówki) pokazał mi fragment ze szkoły TVP i że to jest śmieszne, bo tak to było pokazane w kompilacji, i że pani tego nie wie. Był tłumaczony temat z matematyki, więc się go zapytałem o co w tym chodzi i czemu powiedział że to jest źle, a on nic. Po chwili miało się pojawić prawo Pascala, to się go zapytałem o co w nim mniej więcej chodzi albo chociaż podał sztywną regułkę, a jemu się zrobiło przykro(jest wrażliwy). Dodam, że jest słabym uczniem i jemu kompletnie nie chce się uczyć.

Bez zbędnych komentarzy, podnoszenia głosu, normalnie zapytałem dlaczego się z tego śmieje i czemu pani z filmu tego i owego nie wie. Podsumowałem to tym, że wypowiadanie się obcej osoby w internecie nie świadczy o prawdziwości jego twierdzeń(w tym przypadku że coś jest śmieszne).

Mnie osobiście szkoła z TVP niespecjalnie śmieszyła mimo tych wpadek i jestem maturzystą. Tak się zastanawiam, czy czasami najwięksi prześmiewcy tego programu to są ludzie co nie byli prymusami w szkole i co poniektórzy sami by palneli przed kamerami, że liczba parzysta ma parę?

Ktoś powie że to jest śmieszne. BEKA, HEHE, NAUCZYCIEL się pomylił. No ok, ale śmiech wynika z tego co podałem, czy faktycznie śmiejemy się świadomie z czyjejś gafy?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 5