Aktywne Wpisy
PrawaRenka +21
#przegryw
Jaki okres z edukacji hopy najgorzej i najlepiej wspominają?
Dla mnie najgorsze były lata 1-3 w podstawówce. Agresywne, bestialskie nauczycielki, które potrafiły cię zjechać jak najgorszą szmatę na forum klasy+ silna fobia społeczna w efekcie czego przez te lata nie miałem żadnych kolegów, sam jak palec cały czas. Całym sercem nienawidziłem tam chodzić.
A najlepsze 5-6 też podstawówki, wtedy miałem aż 3 mało dynamicznych kolegów z którymi czułem się swobodnie, tak
Jaki okres z edukacji hopy najgorzej i najlepiej wspominają?
Dla mnie najgorsze były lata 1-3 w podstawówce. Agresywne, bestialskie nauczycielki, które potrafiły cię zjechać jak najgorszą szmatę na forum klasy+ silna fobia społeczna w efekcie czego przez te lata nie miałem żadnych kolegów, sam jak palec cały czas. Całym sercem nienawidziłem tam chodzić.
A najlepsze 5-6 też podstawówki, wtedy miałem aż 3 mało dynamicznych kolegów z którymi czułem się swobodnie, tak
Haerbin +92
Jestem zła. Jestem zła na ludzi którzy bezmyślnie robią sobie dzieci. Nie wiem, może to zazdrość, ze sama nie mam odwagi na kolejne dziecko mając już jedno niepełnosprawne, albo po prostu zal mi tych dzieci, kolejne warzywa wydalane na świat z nadzieja, ze kolejne będzie zdrowe…
Była nauczycielka mojego bombelka wysłała mi link do zbiórki na byłego kolegę z klasy i jego rodzeństwo, cała trójka niepełnosprawna i uwaga… kolejne w drodze, Oczywiscie
Była nauczycielka mojego bombelka wysłała mi link do zbiórki na byłego kolegę z klasy i jego rodzeństwo, cała trójka niepełnosprawna i uwaga… kolejne w drodze, Oczywiscie
Kurde, nie wydaje wam się, że jest tak, że na końcu, kiedy umieracie to umieracie i już - nie ma was.
Człowiek się rodzi i z czasem zyskuje świadomość. Tak samo jak ty, ja czy ktokolwiek inny na świecie ze swojej perspektywy. On wie, że to on, tak samo jak ty jesteś samoświadomy.
Kiedy jedni ludzie umierają, inni się rodzą i wszyscy oni są tobą. Jednak możesz doświadczyć tego tylko pojedynczo. Każdy jest mną, wszyscy wiecie, że jesteście wami.
Czacie kurde? XD
Nie było nas zanim się urodziliśmy i nie będzie nas kiedy umrzemy. Każdy z osobna jednak ma poczucie własnego Ja, ale nikt nie jest każdym.
Kurde, dla mnie jest to dosyć logiczne i całkiem prawdopodobne. Nie wiem jednak czy wyraźnie opisałem swoje myśli, bo ciężko jest mi to wytłumaczyć słowami. Nie ma dla mnie w tym nic religijnego ani duchowego, tak po prostu jest. Nie ważne czy w coś wierzysz czy nie.
Co o tym myślicie? Macie jakieś swoje wyobrażenia tego?
#pytanie #rozkminy #filozofia
@GalNoname: może tak... a może nie. To bardzo kusząca perspektywa, taka wręcz baśniowa, w sam raz na dobranoc. Dzięki :)