Wpis z mikrobloga

Właśnie zagrałem pierwszy raz od dosyć długiego czasu z ziomeczkami mm'a. Kilka lat temu grałem dosyć regularnie i nigdy w życiu nie miałem akcji z ddosami aż do dzisiaj. Cheater twierdził, że nie miał naszych adresów IP tylko jakoś przez serwer wysyłał pakiety do klienta. No i tych pakietów było ogólnie sporo bo wywaliło nawet Discorda. Myślałem, że kilka lat temu wprowadzili jakieś proxy, że łączysz sie z mmem i później dopiero z prywatnym serwerem Valve i nie masz dostepu do IP itp. Ma ktoś pomysł na jakiej zasadzie to może działać?
#csgo #informatyka #programowanie #gry
  • 2
@Lekh1: cholera wie, tyle exploitów było i będzie na te grę że mogło się stać wszystko, mógł spamować serwer akcjami które są rozgłaszane do innych graczy a z mniejszą dozą prawdopodobieństwa mógł jakoś wyciągnąć IP.

Ogólnie polecam przerzucić się na inne strzelanie którego wydawca nie ma graczy w dupie.