Wpis z mikrobloga


Najciekawsze jest to, że ona się do tego wszystkiego przyznaje. Na dodatek naprawdę jest pewna, że to co zrobiła było słuszne. Nigdzie nie próbuje opowiadać kłamstw w stylu "ale to nie ja", "manipulacja", wyrwane z kontekstu". Ta dziewczyna jest szczerze przekonana, że groźby, napad, pobicie i rabunek to adekwatna kara za zrobienie głupiego obrazka w internecie.
To jest dla mnie fascynujące. Nie jedną podobną aferę już widziałem, czy to na wypoku, czy w internetach w ogóle. Nie czuję więc szczególnej potrzeby angażowania się w takie sprawy. Tutaj jednak jedna rzecz jest na tyle ciekawa, że aż chciało mi się pisać ten wysryw. Ona nie próbuje robić z siebie ofiary pod publikę. Ona serio wierzy w to, że tą ofiarą jest. Czaicie? xd
To już nie jest nawet kwestia tego, że internet wydał wyrok, po tygodniu pojawią się nowe dowody i będzie wykopface jpg. Co najwyżej może się okazać, że pobity to był jakiś toksyczny troll, chanowiec. Tylko co z tego? No nic. Rozbita szczęka i skradziony telefon, to nie jest odpowiednia kara za robienie głupot w internecie (well duh, obviously).

#czeczenskakaryna
  • 6
@TommQ co w tym fascynujacego, wiekszosc karyn tak ma, jak da sie zaplodnic dresowi ktory ja zostawi to nie jest jej wina ze nierozsadnie dobierala partner dla swoich dzieci tylko jest ofiara nieodpowiedzialnego mezczyzny tak jakby wczesniej ten kolo z browarem w reku i czapce #!$%@? na glowie byl wzorem odpowiedzalnosci:D i to #!$%@? kreci sie dalej, z roboty ja wyjebia bo co chwila L4 to boss zly, ona ma dziecko i