[magnes125]

Trochę zaniedbałam trzykrotki chociaż powoli już można je focić bo do lata bliżej niż dalej. A jak nie zrobię im zdjęć i nie wrzucę sobie pod tag, tak nie mam potem porównania. Nic czego już nie mam ostatnio nie kupiłam, ot takie czasy. Dwie smużynowe czupryny. W tym zwykła:
12. Callisia
#komelinowce #trzykrotka #rosliny #ogrodnictwo

[magnes125]

@pampkijampki: Bluszcz musi mieć światło, żeby rosnąć. Przerabiałam to. Kalatee i maranty mi rosną, ale jednak metr bliżej, tam jest za daleko.Tylko ta biedna sanseviera i zamioculcas jakoś ratują sytuację :D

[pampkijampki]

@magnes125: mi w domu, przy tej południowej wystawie, każdy bluszcz marniał. Wyniosłam do pracy, stoi na półce metr od północnego okna i porasta już pół regału, więc czasem naprawdę nie wiem, co to za czary. Przestawiam zielska w jakieś głupie miejsca i zaczynają rosnąć :)

[magnes125]

@pampkijampki: To nie zawsze tak jest, że jak coś lubi cień, to wystarczy mu ciemny kąt w piwnicy. Wbrew pozorom wszystko potrzebuje światła. Mój bluszcz póki stał przy oknie rósł cały czas. Dałam go w cień i umarł tak szybko, że jak spojrzałam, to cały był zaschnięty. Paprocie też trzymam (jeszcze) na parapecie i żyją.

[pampkijampki]

@magnes125: Nie no, oczywista sprawa, że rośliny potrzebują światła do fotosyntezy, naprawdę kumam takie rzeczy :) nie wiem, jak ciemny masz ten kąt z półkami, że porównujesz go z piwnicą, ale na pewno wiesz dobrze co lubią twoje zielska :)

[magnes125]

@pampkijampki: Nie, nie o to też mi chodziło. Bo sama odkryłam, że takie paprocie czy bluszcze, to wcale nie cień tylko rozproszone słońce. Maranty czy kalatee to wiadomo. One faktycznie dalej od okna. No półki za daleko bo sam pokój dość ciemny.

[pampkijampki]

@magnes125: największą paproć jaką w życiu widziałam w domowych warunkach miała moja babcia, na takim stojaku z prętów zbrojeniowych, pół metra od południowego okna. Podlewała ją wodą, którą płukała szklane butelki po mleku, może to jakieś źródło tych czarów :)

[magnes125]

@pampkijampki: Ja nie stosuję domowych sposobów, ale ten z kartonem to wyjątek. Też tak robię :D