Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
śniła mi się taka dziewczyna z czarnymi włosami która do mnie zagadała i była niska i taka otwarta bez kija w dupie lubiła się śmiać ze mną i gadać absurdalnie i ironicznie i coś we mnie zauważyła i trochę nieśmiało na początku dawała sygnały że ją interesuję i potem wydawała się podekscytowana i jak mnie widziała to się patrzyła lub podchodziła do mnie mimo że zawsze była wśród jakichś kolegów i koleżanek i ewidentnie dawała sygnały że ją pociągam a ja byłem bezradny i nie wiedziałem co zrobić że strachu i przerażenia a jej sygnały były jakby coraz bardziej oczywiste i jednoznaczne do tego stopnia że nawet ja się domyśliłem o co chodzi bo siedziałem gdzieś na jakimś festynie i kątem oka dostrzegłem ją jak siedziała gdzieś dalej z koleżanką i ona wkładała gumowego penisa do ust i lizała patrząc się na mnie i mrugając okiem i obie chichotały co chwile zerkając nawet ja zrozumiałem że na mnie leci i z jednej strony byłem podniecony a z drugiej coraz bardziej bezradny i przerażony bo:
a) mój penis jest nic nie warty i obrzydliwy i nie nadaje się do seksu
b) nigdy wcześniej się nawet nie całowałem.
no i w końcu podeszła bo ja dupska nie ruszyłem w jej kierunku jak zawsze ze strachu więc zagadała sama wprost żebyśmy gdzieś poszli i potem jechaliśmy na takim ogromnym koniu albo wielbłądzie i czułem jakbyśmy byli razem bo ona była zapatrzona we mnie i zatrzymaliśmy się przed moim blokiem i ona wskoczyła przez okno zrobić kupę i się ogarnąć a ja schodziłem po drabinie z tego konia a pętla bezradności i przerażenia zaciskała się tak że nic nie mogłem zrobić i krzyczelismy sobie przez to okno jakieś śmieszne rzeczy i dałem wodę koniowi a potem coś się skrzywiło w rzeczywistości i stwierdziłem że to bez sensu dawać wodę zwierzęciu które i tak jest stworzeniem wodnym i ma tej wody w całym akwarium mnóstwo zacząłem panikować znowu przypomniało mi się że przecież nie mogę się normalnie ruchać bezradność mnie pochłonęła niemoc nie mogłem nic zrobić dlaczego do #!$%@? pozwoliłem dopuścić ją do siebie tak blisko co ja teraz zrobię gdybym tylko miał odrobinę pewności siebie przecież każdy mężczyzna musi mieć przynajmniej #!$%@? to niedopuszczalne być tak #!$%@? ja myśl że w końcu trzeba będzie jej powiedzieć prawdę była nie do przełknięcia wszystko się sypało dookoła miałem tylko jedno wyjście: dalej unikać jej i sabotować w ten sposób relacje bez celu i w niemocy licząc że może cud się wydarzy przecież nie mogłem zrobić nic w jej kierunku bo prędzej czy później musiałbym się obnażyć zarówno fizycznie i psychicznie a to nie wchodzi w grę nikt mnie takiego nie zaakceptuje zostanę wyśmiany lub odrzucony gdybym tylko miał #!$%@? to już dawno byśmy się calowali przytulali albo kochali przecież ona sama podała mi się na tacy nic nie musiałem robić i tak se myślałem jak wchodzilem po drabinie spowrotem do akwarium ona wyjrzała przez okno i radośnie do mnie machała i postawiła seksownie nogę na parapecie odmachałem jej i wpełzłem do wody schować się gdzieś bardzo głęboko w kamieniach i utopić
  • 1