[szogu3]

W czasie, gdy coraz głośniej mówi się o globalnym kryzysie zdrowotnym i gospodarczym, a ludzie zabunkrowali się w domach, pewnym pocieszeniem może być myśl, że bohaterowie dystopii mają jeszcze gorzej.

Weźmy na przykład takiego Jarriego. Koleś włóczy się po zmienionej w pustynię Ziemi ze stadem dinozaurów. Jego światem rządzi sztuczna inteligencja zwana Siecią, wszelkie przejawy buntu są tłumione, a w wyniku wypadku spowodowanego przez sługi Sieci Jarri traci dorobek całego życia. Nic dziwnego, że w końcu sam postanawia stawić czoła maszynie...

O tym właśnie opowiada "Negalyod", komiks Vinceta Perriota z 2018 roku wydany niedawno przez Egmont. Czy warto po niego sięgnąć? Przeczytajcie naszą najnowszą recenzję i zdecydujcie sami.

Negalyod. O ludziach, maszynach i… dinozaurach

Tagi: