Wpis z mikrobloga

Kurde, mała pomyłka.

Podczas setupu przechylałem miednice do przodu przez co podczas schodzenia w dół, pierwszy kontakt z podłogą miał mój potężny naganiacz ( ͡° ͜ʖ ͡°) Teraz fixed i idealnie klatka dotyka podłogi jak należy ( ͡ ͜ʖ ͡)

Teraz tak, podczas setupu z górą pokazane są tutaj dwa kroki. Maksymalne napięcie poprzez odepchnięcie się od podłoża, a następnie zejście z górą ramion do dołu. I tutaj eksperymentując przez długi czas w poszukiwaniu maksymalnego napięcia mięśni klatki piersiowej i zastanawiając się nad tym żeby wykonać ćwiczenie jak najoptymalniej, zauważyłem, że skoro mięśnie klatki piersiowej nie są idealnie proste, nie są skierowane w dół podczas wykonywania ćwiczenia to dodałem trzeci krok otrzymując niesamowite napięcie/zaangażowanie klatki.

Mianowicie nie odpycham się od podłogi będąc nad nią, a raczej pod lekkim skosem. Następnie podnoszę klatkę do przodu napinając ją i dopinam jeszcze schodząc górą ramion w dół. Takiej pracy klatki piersiowej to ja jeszcze nie miałem ().

Dzisiejszy dzień z pompkami to dla mnie podwójne zwycięstwo. Trzymajcie się tam na tej kwarantannie ( ͡º ͜ʖ͡º)

#mikrokoksy #kalistenika
  • 10
@biesy: Nie mam w domu przenośnych poręczy, w sumie na aktualnym stopniu zaawansowania nie ma sensu jeszcze bardziej sobie tego utrudniać. Dopiero jak zwykłe pompki doprowadzę do perfekcji i będę w stanie zrobić wiele powtórzeń w serii bezproblemowo to mogę zacząć myśleć nad kombinowaniem. Póki co rzeźbie swoją klateczkę i uczę ją, że musi się nauczyć #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@biesy: Z początku pomyślałem, że nie widzę w tym sensu ale się nad tym zastanowiłem no i rozumiem podejście. Zwiększenie wysokości w celu zejścia w dół niżej niż normalnie bo teraz blokuje mnie podłoga. No spoko. Jak funkcjonalnie to działa? W jaki sposób przyczyni się to do wzrostów siły klatki piersiowej? Czy jest to znaczna zmiana którą uznałbyś za niezbędną w celu optymalnej pracy klatki?