Wpis z mikrobloga

Żeby poczuć się jak profesjonalny inwestor odpaliłem sobie Excela i pobawiłem się wykresami. Mała próbka, ale wychodzi na razie na to, że jak ktoś nie zna się na giełdzie to niech lepiej kupuje sobie ETF-y na cały indeks zamiast pojedynczych akcji. No chyba, że chce się trochę pobawić tak jak ja, to wtedy zdecydowanie polecam kupowanie spółek samemu.
Wiadomo, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, czy pójdzie w dół, czy w górę, ale jako ekspert od kilku dni polecam poczekać jeszcze parę miesięcy przed kolejnymi zakupami, uważam, że są duże szanse że poleci jeszcze poniżej ostatnich spadków.
W komentarzu zostawiam obecny skład portfela. Z farcikiem i powodzonka mikroinwestorzy. Niech zyski będą z wami!

Tag do obserwowania/czarnolistowania => #inwestoramator
#gielda #inwestycje #przegryw #akcje
s.....6 - Żeby poczuć się jak profesjonalny inwestor odpaliłem sobie Excela i pobawił...

źródło: comment_1586817274PWLd8buUCD516b9GNqtyAs.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@tomosano: Dywersyfikacja xD A tak serio to słaba psychika, wpadłem w lekki szał zakupów i #!$%@?łem już przez to ze 30 EUR na same opłaty transakcyjne. Nie wiem czy śledzisz tag, ale zacząłem się bawić w giełdę dopiero pierwszy raz w życiu 2 tygodnie temu i standardowo jak to newbie na giełdzie, za wszelką cenę chciałem kupować, kupować, kupować...
Niby krypto ma być kiedyś stonks, ale mimo wszystko jakoś nie ciągnie
  • Odpowiedz
@shinigami26: Dywersyfikacja ma sens, ale u Ciebie jest raczej fragmentacja, co za dużo to niezdrowo. Przy takim kapitale nie kupowałbym więcej niż 5 spółek. Musisz mieć jakiś pomysł na portfolio, pomyśl o spółkach biomedycznych, zobacz, które z nich pracują nad szczepionką i jeszcze nie wystrzeliły.

PS jeśli poważnie myślisz o dywersyfikacji to powinieneś mieć także krypto w portfelu - choćby 5% portfela, tym bardziej, że są giełdy i kantory, które dają
  • Odpowiedz
@tomosano: Na razie się tylko bawię i przy okazji chcę się czegoś nauczyć. Jakbym myślał na poważnie, to zainwestowałbym około 70% w ETF-y na DAX, S&P500, FTSE, Nikkei, a za resztę jakieś obligacje, z 10% w jakiś dobry REIT i ewentualnie po spadku ceny dorzucił 5-10% w złocie. Wydaje mi się, że taka strategia przyniosła by całkiem niezłe rezultaty w dłuższej perspektywie nawet amatorowi przy zachowaniu dosyć niskiego ryzyka.
Dzięki za
  • Odpowiedz
@shinigami26: Jak chcesz inwestować w rynki rozwinięte to najlepszym pomysłem będzie kupowanie jednostek FTSE Developed World, niskie koszty i ekspozycja na wszystkie wymienione przez ciebie rynki. A jeszcze lepiej kupować FTSE All-World gdzie inwestujesz w spółki z całego świata, ciężko o lepszą dywersyfikację. Przy nabywaniu akcji pojedynczych firm koszty transakcyjne będą na tyle wysokie że nawet jeśli pokonasz benchmark (co jest niezwykle dość trudne w longtermie) to i tak spora część
  • Odpowiedz