Wpis z mikrobloga

@ZPoetaZ: Zależy od organizmu w sumie i tabletek, ale te nowe już raczej u małej ilości kobiet powodują tycie. Jednoskładnikowe tym bardziej. Bezpłodność to jak ktoś wyżej pisał - póki je bierzesz. A, że na stałe to mit.
Są też inne metody antykoncepcji, które mają jeszcze mniejszą ilość potencjalnych skutków ubocznych i są skuteczniejsze i wygodniejsze.
@pasztetztrupa: Implant, zastrzyki, krążki. Jeszcze są plastry ale nic o nich nie wiem. I wkładka ale to raczej dla kobiet które rodziły (mają mniej skutków ubocznych i szansy "nie przyjęcia" niż u nieródek). Są też wkładki niehormonalne.
Każdą metodę trzeba indywidualnie przeanalizować.
moja dziewczyna prawie dwa lata bierze tabletki antykoncepcyjne belara i nie tyje, ani generalnie nie ma żadnych objawów ubocznych. wszystko zależy od tego czy ginekolog odpowiednio dobierze tabletki do kobiety, wtedy nie będzie żadnych problemów
@Vadzior: wkładka nie zawsze jest dobrym pomysłem. Ja rodziłam dwa razy, po drugim porodzie, po ponad roku od porodu miałam założona wkładkę, wypadła, założyłam drugi raz- znowu wypadła. Wkładka 1000 zł plus założenie 500, to wszystko razy dwa. Byłam pierwszym takim przypadkiem lekarza. Polecam krążki. Są łatwe do założenia , wygodne i raczej nie powodują tycia.
@Coroline: Tak. To już indywidualna sprawa, nie każda kobieta może mieć wkladkę przez budowę fizjologiczną szyjki macicy. Dlatego robi sie usg i ginekolog ocenia. Są też statystyki "przyjęcia", korzystniejsze są u kobiet które rodziły, statystyki dot. skuteczności i innych skutków ubocznych. Każdy powinien sobie przeanalizować to, przedyskutowć z ginekologiem i wybrać taką metodę która mu pasuje. A swoją drogą strasznie droga ta Twoja wkładka, taniej już można mieć implant. Ale widać,
@Vadzior: badania robił i wszystko było ok. Nie wiadomo czemu wypadły...obie po 6 miesiącach. Miałam możliwość zakupu importowanej wkładki w cenie 700 zł, ale musiałabym czekać i wzięłam oryginalną