Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Siemanko, gnębi mnie jedna sprawa. Jak wygląda w obecnej sytuacji kwestia przemieszczania się w rodzinne strony na święta. W praktyce wsiadam w samochód, przejeżdżam określony odcinek, wysiadam i to jest tyle. Brak jakiegokolwiek kontaktu z kimkolwiek (wyłączając żonę). Czy policja może coś na mnie wyegzekwować, jakiś mandat, zawrócenie pojazdu. Bo z tego co się orientuję to prawnie nie mają mocnych argumentów. Czy wystarczy nie przyjąć mandatu i jechać dalej? Taką mam zagwozdkę właśnie.

#koronawirus
  • 11
@ja_Yeti: za to będziesz miał kontakt z calą rodziną, ani Ty ani oni nie wiedzą czy ktokolwiek z was nie jest bezobjawowy i co wtedy? po coś to męczenie się z kwarantanną było nie po to by teraz kilka milionów ludzi w tym kraju porozjeżdżało się po całej Polsce,
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Sagitarius: czyli jednym słowem prawo tego nie reguluje, bo o to pytam. Zdrowy rozsądek to jest jedyna rzecz na którą państwo i Panowie policjanci mogą się powołać? Bo jeśli tak to odpowiedzialność za mnie i zdrowie mojej rodziny biorę na siebie.
@ja_Yeti: g****o prawda, nie bierzez odpowiedzialności tylko za rodzinę a za masę innych osób, bo Twoja rodzina może to zdążyć roznieść po innych osobach już po Twoim wyjeździe
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@se_mallo: czemu jesteście takimi pesymistami niektórzy z was, czemu zakładacie że jestem chory? Czuję się w porządku, moja małżonka również. Nie widzę przeciwwskazań aby się nie przemieszczać i to jeszcze dość bezpiecznie.