Wpis z mikrobloga

Policja w ostatnim czasie dostała możliwość samodzielnego interpretowania "przepisów" Morawieckiego w sprawie pandemii. Mieli okazję rozgraniczać nic nie znaczące wyjście na cmentarz, umycie auta czy zmianę opon w aucie, czy kobietę która nie miała rękawiczek...paranoja prawda ? ale do kościoła nie chętnie wchodzili pomimo zgłoszeń. To była okazja podbudowania wizerunku policji, która powinna pomagać obywatelom, a Tym co zagrażają karać, według mnie dostali opaski na oczy i nie kończący się bloczek mandatowy. To jest świetny pokaz braku myślenia funkcjonariuszy albo większa władza którą "dostali" przykryła zdrowy rozsądek. To jest dobry powód do wywalenia "policjantów" którzy mandaty wystawiali tam gdzie nie powinni, może ktoś jest samotny, stracił pracę, a jedyną osobą którą kochał i miał na tym świecie jest na cmentarzu, a tutaj cyk mandat 500pln i co wtedy taka osoba może pomyśleć o swoim życiu w tym kraju ? To nie musi być taka sytuacja w stu procentach, ale w tym kraju trudno mi nie uwierzyć że takich sytuacji było sporo i po mimo braku w portfelu, bycia samotnym, policjant wlepia mandat, ironiczny gwóźdź do trumny. Ale jak to w kartonie jest to Ci będą brylować u komendantów, a prawdziwi funkcjonariusze panując nad przyznaną im władzą robią wszystko żeby obywatel widząc ich na ulicy poczuł się bezpiecznie będą niżej w hierarchii. Silni wobec słabych, słabi wobec silnych... #koronawirus #przemyslenia #nicnieznaczacywpis #malosmieszne #polska