Mirki z #budownictwo , jak tam sytuacja u Was wygląda? Pracujecie normalnie przy obecnej sytuacji z #koronawirus ? Pracuje w branży całkowicie zależnej od #budowlanka i jestem ciekaw czy szykują się jakieś grubsze zastoje.
@Pogostemon: u mnie bez zmian. Kilka realizacji odsuniętych w czasie. Tragedii nie ma. Zamawiający nie chcą płacić zaliczek a dostawcy bez zaliczki nie dostarcza towaru - tu jest problem ale Jeśli masz płynność to sobie radzisz. Kilku generalnych wykonawców pisze pisma, ze w dupie maja wyjeżdzających Ukraińców, termin zakończenia nie ulega zmianie. Zapewniają jednocześnie, ze podejmują wszystkie niezbędne środki bezpieczeństwa jak płynu, maski itd ale w windzie jedzie zawsze upchniętych
@Pogostemon: Obecne inwestycje w miarę normalnie są kontynuowane, ale wszystkie nowe są wstrzymane. Banki wycofały się też z kredytowania inwestycji. Mocno spadła sprzedaż.
@Pogostemon: @DyG121: no i pytanie teraz trzeba zadać, na przestrzeni niesiecie, tzn w tym roku, ceny materiałów wzrosną, czy spadną? Ceny robocizny zmaleją, czy wzrosną, czy pozostaną na tym samym poziomie? :)
Pracuję w UK. Jedna budowa na której robiłem zamknęła się jakieś 2 tygodnie temu że względu na brak dostaw materiałów, inna (mała) że względów bezpieczeństwa żeby nie patrząc pracowników. Ogólnie strasznie ciężko teraz znaleźć jakąkolwiek pracę...
Nie mam pojęcia ¯\_(ツ)_/¯ Podejrzewam, ze wszystko zależy od decyzji rządu w kolejnych dwóch miesiącach. Istotne jest na przykład czy Ukraińcy wrócą do pracy po odmrożeniu gospodarki. No i kwestia jak zachowają się ceny nieruchomości, gdy wszystko znów się rozrusza, a to zależy od optymizmu ludzi. Pytanie też jak długo banki będą musiały realizować rządowy pomysł wstrzymywania ściągania rat, bo to bezpośrednio przekłada się na wstrzymanie udzielania nowych kredytów.
@Pogostemon dokładnie. Budowlanka ma dużą bezwładność. Obstawiam jednak, że przygotowanie nowych inwestycji siadło, bo z uwagi na wzrost ogólnego ryzyka kredyt będzie mniej dostępny, co za tym idzie siądzie popyt. Pewnie za kilka miesięcy to odczujemy mocniej.
@Pogostemon pracuje jako konstruktor budowlany. O ile starych projektów mamy jeszcze na jakiś miesiąc to nowych nie widać, a że ceny mieszkań spadły i nie ma nie popytu to sądzę, że w tym roku mieszkaniówka juz nie wstanie. Z kolei patrząc ile firm się zamknęło to sądzę, ze zamówienia dla przemysłu też upadną. Wydaje mi sie, że tylko drogowcy przejdą to w miarę delikatnie.
@ravau: tego nie wie nikt, pieniadz jest drukowany na taka skale ze rownie dobrze za chwile pomocnik na budowie bedzie chcial 60zl na godzine i i itak teraz trudno powiedziec czy ro bedzie duzo czy malo( ͡°͜ʖ͡°)
@Pogostemon: W przemysłówce robi się ale jest ciężko. Projektowanie zdalne gdy jesteś przedostatnią branżą (elektryka) wymaga bardzo częstego kontaktowania się z ludźmi i często rozmów w większym gronie. Już pojawiają się telefony z budowy że tego czy tamtego nie można dostać w hurtowniach. Ja się ofertami nie zajmuję ale z tego co wiem to te które były rozpoczęte to są robione i składane. Ale tutaj mówimy o inwestycjach które są
Pracuje w branży całkowicie zależnej od #budowlanka i jestem ciekaw czy szykują się jakieś grubsze zastoje.
Komentarz usunięty przez autora
Dziękuję Panowie za odpowiedź. Czyli póki co lecimy siłą rozpędu.
Ceny robocizny zmaleją, czy wzrosną, czy pozostaną na tym samym poziomie? :)
Podejrzewam, ze wszystko zależy od decyzji rządu w kolejnych dwóch miesiącach. Istotne jest na przykład czy Ukraińcy wrócą do pracy po odmrożeniu gospodarki. No i kwestia jak zachowają się ceny nieruchomości, gdy wszystko znów się rozrusza, a to zależy od optymizmu ludzi. Pytanie też jak długo banki będą musiały realizować rządowy pomysł wstrzymywania ściągania rat, bo to bezpośrednio przekłada się na wstrzymanie udzielania nowych kredytów.
Ja się ofertami nie zajmuję ale z tego co wiem to te które były rozpoczęte to są robione i składane. Ale tutaj mówimy o inwestycjach które są