Wpis z mikrobloga

@merti: Czyli wszystko się zgadza. Jak w to grałem miałem, nie wiem, 4 lata, może 5? Do tego Lotus, Test Drive, Raptor, Prehistorik, Wolf3D, Lemingi i jeszcze jedna wyścigówka, w której kupowało się samochód, tuningowało go w garażu i ścigało na prostej. Wypadła mi teraz nazwa z głowy. Mam cholerną ochotę żeby złożyć sobie klasyczny komputer na 486.
  • Odpowiedz
@merti: Z tego co widzę to emulator Amigi z którą miałem bardzo mało do czynienia. Może przez tydzień stała u mnie w domu. Grałem właściwie tylko na PC z Dosem + Win 3.11 i na pegasusie (teraz ludzie internetów piszą że to jakiś mega zajebisty model był, mam do tej pory i działa miód malina). Pod Win7 pewnie by się znalazły jakieś emulatory, ale... kurde, sprzęt z tamtych lat ma po
  • Odpowiedz
@merti: Gdybym był parę lat starszy to też pewnie przeszłoby mi przez ręce więcej sprzętu. Jestem raczej z tego pokolenia, co pamięta "można teraz bezpiecznie wyłączyć komputer" niż ładowania gier z kasety ;)
  • Odpowiedz
@merti: Takie rzeczy mogę znać jedynie z opowieści. Żałuję, że nie mogłem doświadczyć, ale cóż. Za 10 lat ludzie będą wspominać jak oldschoolowe było wkładanie zapałki żeby odpalić pirata na PSX :)
  • Odpowiedz
@merti: Musisz popróbować aż w końcu nabierzesz wprawy i będziesz przerzucał jedną za drugą :) Tylko weź poprawkę, że jak często będziesz żonglował płytami to w końcu może paść laser
  • Odpowiedz